Telewizja Media Narodowe zatrudniła Romana Wawrzyniaka. To były dziennikarz Radia Poznań, TVP3 i Telewizji WTK. Negatywnie zasłyną, gdy w 2020 roku porównał LGBTQ+ do „tęczowej zarazy”. W marcu 2024 roku zwolniono go z rozgłośni regionalnej Polskiego Radia.
Roman Wawrzyniak przez lata był redaktorem naczelnym w poznańskiej telewizji WTK. W 2016 roku (po przejęciu władzy przez PiS) rozpoczął pracę w TVP Poznań. Tam szefował programowi informacyjnemu „Teleskop”. Z powodu konfliktu z ówczesną dyrektorką Agatą Ławniczak odszedł z telewizji i w połowie 2020 roku dołączył do Radia Poznań. Stamtąd go zwolniono w marcu 2024 roku.
Teraz dołączy do Telewizji Media Narodowe, gdzie będzie miał autorski program pt. „Forum Romana Wawrzyniaka”. Oglądać będzie go można w środy i piątki o godz. 17.30. Założeniem programu ma być zapraszanie polityków i ekspertów, którzy wypowiedzą się na tematy społeczno-polityczne. Były dziennikarz „Radia Poznań” nie ukrywał swoich prawicowych poglądów, a zwłaszcza niechęci wobec społeczności LGBTQ+.
Członkowie rady programowej Radia Poznań w lutym 2020 roku wyliczyli, że w ciągu 72 dni w 2019 roku, Wawrzyniak, aż 36 razy mówił na antenie w sposób, który obraża mniejszość seksualną. List z podsumowaniem trafił do szefa KRRiT, Witolda Kołodziejskiego. Przyczynkiem wysłania pisma było określenie „tęczowa zaraza”, które padło 31 lipca 2020 roku na antenie Radia Poznań w audycji „Wielkopolskie popołudnie”. KRRiT wówczas stwierdziła, że „Wawrzyniak miał prawo użyć takiego sformułowania, ponieważ korzystał ze swobody wypowiedzi”. Na początku 2024 roku Rada Etyki Mediów wydała opinię, że dziennikarz jednak naruszył zasady Karty Etyki Mediów dotyczące szacunku i tolerancji.
Telewizją Media Narodowe kieruje od kilku miesięcy Piotr Barełkowski. Wcześniej prezesem był Robert Bąkiewicz, wieloletni szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. TVMN współpracuje z tygodnikiem „Do Rzeczy”, przez co na antenie stacji występują też: Rafał Ziemkiewicz, Marcin Wolski, Paweł Lisiecki i Wojciech Cejrowski.
Czytaj też: Brutalnie pobiły 14-letnią dziewczynkę. Policja ma już obie sprawczynie