Prezes Stowarzysznia Grupa Stonewall w swoim wpisie nazwał Lokum Stonewall “domem dla pracowników”. Radni Prawa i Sprawiedliwości zinterpretowali te słowa bardzo dosłownie. Zapytali, czy najemcy prowadzą tam działalność hotelową.
Interwencja radnych
Radni Poznania z ramienia PiS Krzysztof Rosenkiewicz i Przemysław Alexandrowicz wysłali zapytania o działalność Lokum Stonewall. Podejrzewali, że na terenie wynajmowanej nieruchomości, przy ulicy Fredry 7 w kompleksie Zamku Cesarskiego właściciele nielegalnie prowadzą działalność noclegową. Miasto zapytali o to, czy najemcy spełnili wymagania zawiązane z taką działalnością, czy pobierają opłaty za noclego oraz kto jest ich beneficjentem.
„Dom dla pracowników”
Wszystko to przez wpis prezesa Stowarzyszenia Grupa Stonewall.
– Dzisiejsze Nowe Lokum Stonewall to najprężniej działająca queerowa scena performatywna w Polsce, współtworzona przez kolektyw Pozqueer. To kuchnia, która karmi od wczesnego ranka po ostatniego nocnego gościa. To przestrzeń mieszcząca jednocześnie kilkaset osób i dom dla ponad pięćdziesięciu osób pracowniczych. – napisał Arek Kluk.
To właśnie słowo “dom” zaniepokoiło radnych z ramienia PiS. Zrozumieli oni, że pracownicy nielegalnie śpią tam po nocnej lub przed poranną zmianą. W interpelacji podkreślili również, że obiekt powinien w takiej sytuacji spełniać odpowiednie wymogi. Między innymi chodzi o węzły sanitarne, wielkość powierzchni na jedną osobę czy oświetlenie.
– Siłą rzeczy po nocnej zmianie za barem lub tym bardziej imprezie kończącej się o świcie trudno tak po prostu iść do domu, przedzierać się przez rozkopane Centrum i czekać pół godziny na nocny autobus czy pierwszy tramwaj. – napisali radni.
Nie zrozumieli metafory
Według informacji podanych przez Annę Hryniewiecką, dyrektorką Centrum Kultury “Zamek”, na terenie lokalu nie jest prowadzona żadna działalność hotelowa, ani nie ma miejsce zamieszkanie ludzi. Dyrektorka wytłumaczyła również radnym PiS, że słowo “dom” w przytoczonym cytacie prezesa Stowarzyszenia Grupa Stonewall zostało użyte metaforycznie.