Rada społeczna przy arcybiskupie ostrzega. „Bezkrytyczne przyjmowanie zaleceń chatbotów zubaża intelekt człowieka”

Rada społeczna przy arcybiskupie poznańskim wydała oświadczenie na temat komunikacji w duchu chrześcijańskim. „Warto, by rodzina i szkoła uwrażliwiały młodzież na niebezpieczeństwo uzależnienia od Internetu oraz od zaleceń chatbotów (…). Bezkrytyczne ich przyjmowanie zubaża intelekt człowieka i ogranicza jego wolną wolę” – czytamy.

„Współcześnie, komunikacja przeżywa rewolucję związaną z informatyzacją i upowszechnieniem mediów społecznościowych. Postępująca sekularyzacja życia społecznego oraz proces kulturowej liberalizacji w świecie zachodnim doprowadzają do ugruntowania się opinii, jakoby chrześcijańskie rozumienie prawdy i wolności (…) powinno ustąpić przekonaniu, że żadna prawda naprawdę nie istnieje, a istnieją tylko różne punkty widzenia oraz wspólne, praktyczne, obowiązujące nas reguły” – napisali członkowie rady w oświadczeniu opublikowanym we wtorek, 4 lipca.

W dokumencie rada społeczna przy arcybiskupie Stanisławie Gądeckim rozważa kwestie takie, jak: reprezentowanie w komunikacji tożsamości chrześcijańskiej; rozmawianie z osobami niewierzącymi oraz komunikacja z młodzieżą o wierze.

Członkowie rady zauważają, że komunikację chrześcijaństwa ze światem zewnętrznym musi poprzedzać uporządkowanie komunikacji wewnątrz wspólnot chrześcijańskich. Dodatkowo zauważają oni, że „tożsamość chrześcijańska jest czymś więcej niż światopoglądem czy ideologią”.

„Jest ona oparta na absolutnej prawdzie objawionej przez Boga Stwórcę. Jak w takim razie komunikować tożsamość chrześcijańską w zsekularyzowanym świecie? Trzeba przyznać, że w przypadku Europy jest to szczególnie trudne. Chociaż bowiem chrześcijaństwo za sprawą swej koncepcji prawdy i wolności wyniosło europejską cywilizację na wyjątkowy poziom, dziś jest rugowane z przestrzeni publicznej przez narastający liberalizm i kulturową ponowoczesność. Obserwuje się przy tym podział, który oddziela społeczeństwa zachodnie poddane procesowi długotrwałej powojennej eskalacji liberalizmu, od społeczeństw doświadczonych totalitaryzmem komunizmu” – wskazano.

W dokumencie przypomniano, że w opozycja wobec komunizmu sprawiła, że Kościół katolicki w Polsce „stał się schronieniem dla wielu ludzi niekoniecznie podzielającym te same poglądy polityczne”.

„Nadzieja dużej części wiernych z naszej części Europy, że zwycięstwo chrześcijańskiej prawdy nad komunistycznym kłamstwem da podstawy do budowy wspólnej europejskiej tożsamości okazała się płonna. Zrozumiałe jest zatem rozczarowanie części społeczeństw krajów Europy Środkowo-Wschodniej do instytucji Zjednoczonej Europy kształtującej nowe normy społeczne z pominięciem chrześcijańskiego doświadczenia naszej części Europy” – dodano.

Szkodliwy wpływ chatbotów

W swoich oświadczeniu członkowie rady zwracają też uwagę na sposób komunikacji z młodzieżą o wierze.

„Kiedy bowiem dopuścimy do głosu młodego rozmówcę, to przekonamy się do jakiego stopnia jego świadomość podlega dziś szkodliwym wpływom masowej kultury, powodującej pomieszanie pojęć i narzucającej podstępnie różne półprawdy na temat człowieka, ludzkiej seksualności, historii Kościoła itp. Trzeba ten stan rozpoznać, by taktownie prostować rażące błędy w myśleniu, bez wchodzenia w słowną polemikę” – napisano.

Rada proponuje nawiązanie głębszego dialogu. „Można wtedy odkryć, że postawa buntu czy niezgody wynika z rozczarowania, a nawet zranienia doświadczonego w poszukiwaniu prawdziwej miłości, szczęścia rodzinnego, poczucia bezpieczeństwa i godności. Postawienie tej diagnozy może być kluczem do komunikacji porozumienia” – dodano.

Członkowie rady zwracają też uwagę na wpływ informatyzacji i rozwoju mediów społecznościowych na komunikację międzypokoleniową. „Obserwujemy zmianę stosunków rodziców i dzieci, lekarzy i pacjentów, nauczycieli i uczniów. Stają się one relacjami partnerskimi i choć na pozór brzmi to pozytywnie, w rzeczywistości sprzyja upadkowi autorytetów. Ludzie zamykając się w pewnym kręgu wymiany pożądanych informacji, zwanym bańką informacyjną, mają złudne wrażenie wspólnoty prawdy i wartości, bo nie dochodzą do nich informacje z zewnątrz. Bańka jest zazwyczaj rówieśnicza i często działa jak klan, z którego trudno jest się wydostać. Zjawisko baniek informacyjnych jest szerszym problemem społecznym przyczyniającym się do głębokich podziałów w społeczeństwach demokratycznych, szczególnie na gruncie polityki” – przekonują.

W tym kontekście rada podkreśla, że rodzina i szkoła powinny uwrażliwiać młodzież na niebezpieczeństwo uzależnienia od Internetu oraz zaleceń chatbotów i asystentów elektronicznych.

„Bezkrytyczne ich przyjmowanie zubaża intelekt człowieka i ogranicza jego wolną wolę. Nawet najdoskonalsza technologia komunikacji nie zastąpi bezpośredniej rozmowy człowieka z człowiekiem” – dodano.

Zobacz też: Proboszcz zamiast kościoła zbuduje park. „Mieszkańcom brakuje zieleni”

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl