Psy zostały porzucone przez rodziny uciekające przed bombardowaniami, albo zostały zabrane z ukraińskich schronisk. Do Poznania przyjechały również trenowane owczarki niemieckie. Zwierzęta już pojechały do innych krajów.
PORZUCONE PSY
Dawne schronisko przy ulicy Bukowskiej ponownie pomogło zwierzętom. Tym razem schronienie znalazły tam aż 93 psy przywiezione do Poznania z Ukrainy. Zdecydowana większość z nich to pupile porzucone przez uciekające przed bombardowaniami ukraińskie rodziny. Co ciekawe do Poznania trafiło również 30 owczarków niemieckich szkolonych do pracy w tamtejszej policji. Kolejną grupę wolontariusze przywieźli ze schronisk na terenach objętych wojennymi działaniami Rosjan.
SIEDZIAŁY W SCHRONACH
Niektóre z nich miesiącami siedziały w schronie przeciwbombowym. Nimi również zaopiekowali się wolontariusze, którzy sprawowali opiekę nad zwierzętami także w Poznaniu. Wszystkie czworonogi przeszły tu kwarantannę, zostały zaszczepione i odrobaczone. Weterynarze sprawdzili stan psów, 6 z nich przeszło zabiegi chirurgiczne.
WYJECHAŁY Z POLSKI
Owczarki niemieckie wyleciały już do Stanów Zjednoczonych. Część psów została przetransportowana do Szwajcarii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Ponad 30 z nich już znalazło stałe schronienie w nowych krajach. Reszta przebywa w domach tymczasowych i czeka na adopcję. Opiekę nad zwierzakami sprawowało między innymi 10 wolontariuszy z Poznania.