Rolnicy znów zaprotestowali na ulicach Poznania. Tym razem pikiety nie były tak uciążliwe dla kierowców i mieszkańców Poznania, bo dobyły się przed biurami poselskimi parlamentarzystów.
Rolnicy zrzeszeni wokół organizacji Rola Wielkopolski, cały czas nie są zadowoleni z rozmów i ustaleń jakie zapadły pomiędzy producentami rolnymi i rządem. Twierdzą, że unijne przepisy regulujące ich hodowlę i produkcję, szkodzą ich gospodarstwom.
fot. M. Drygas
W czwartek rolnicy w całej Wielkopolsce zaprotestowali w sumie w 23 miejscach. Pikiety odbyły się pod biurami posłów z naszego regionu. Tym razem nie były tak uciążliwe dla kierowców czy mieszkańców, bo rolnicy do miast nie wjechali ciągnikami. W dużej mierze były to pikiety stacjonarne, w których brało udział od kilku do kilkudziesięciu osób.
W samym Poznaniu rolnicy pikietowali w 7 miejscach. Przed biurem poselskim posłów Koalicji Obywatelskiej, listę z ich postulatami przyczepili do wiadra z obornikiem. Jak informuje policja nie doszło od żadnych poważnych zdarzeń.
fot. M. Drygas
czytaj także: Znów blokady rolnicze? Tym razem ciągników będzie mniej