Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z wotum zaufania. Radny z PiS-u pokazywał memy, drugi „bawił się zabawkami”

Projekt uchwały w sprawie wotum zaufania dla prezydenta Poznania spotkał się z kontrowersjami i podzieleniem opinii w trakcie debaty nad raportem o stanie miasta za rok 2022. Przedstawiciele różnych ugrupowań wypowiedzieli się na temat wotum zaufania, wyrażając swoje stanowiska i argumenty.

Wotum ufności dla Jacka Jaśkowiaka, ale nie od wszystkich

Michał Grześ z PiS wyraził swoje zdanie odnoszące się do prezydentury Poznania, porównując ją do pogiętej marynarki. Wskazywał na różne aspekty życia w Poznaniu, które według niego wskazują na negatywną prezydenturę Jacka Jaśkowiaka. Podczas swojego przemówienia pokazywał memy związane z remontami, problemami ze śmieciami, czy degradacją centrum miasta. Na jednym z memów był przedstawiony prezydent USA, Joe Biden, który spogląda przez okno samolotu i widzi Stary Rynek w remoncie, myśląc, że jest nad zbombardowaną Ukrainą.

– Poprzez nieustające remonty, mieszkańcy odzwyczaili się od wizyt w centrum miasta. Degradacja centrum spowoduje, że powstanie tylko więcej nowych siedzib banków. Tej degradacji nic nie powstrzyma. Stary Rynek będzie portową dzielnicą. Mieszkańcy już wolą centra handlowe z kawiarniami, parkingami, kinami niż Stary Rynek. Co więcej, plac Wolności jest miejscem różnych imprez, o czym nie pomyślał projektant. Efekt jest taki, że drogi wjazdowe stworzone z płyt granitowych są popękane.

Paweł Sowa ze Wspólnego Poznania zwrócił uwagę na trudności, z jakimi miasto musiało się zmierzyć w roku 2022, szczególnie z tymi związanymi z pandemią. Wyzwaniem na przyszłość, według niego, jest integracja mieszkańców z cudzoziemcami. Poparł udzielenie wotum zaufania dla prezydenta. Odniósł się też do słów radnego Grzesia: – Promowanie słabych memów jest nie na miejscu. Porównywanie zbombardowanego Chersonia do Poznania i dowcipkowanie z wojny nie jest miejscem na sesję rady miasta.

Radni PiS krytykują zarządzanie miastem

Małgorzata Dudzic-Biskupska z KO podkreślała niepewność i nieprzewidywalność, z jaką miasto musiało się zmagać w 2022 roku, szczególnie w związku z pandemią COVID-19. Zaznaczyła również, że miasto wykonuje wiele zadań dla mieszkańców, dbając o parki, lasy, place zabaw i boiska, a następnie podziękowała urzędnikom za ich pracę.

Mateusz Rozmiarek z PiS podniósł kwestię wiarygodności raportu o stanie miasta. Zasugerował, że niektóre informacje mogą być oparte na niepewnych danych. Przytaczał przykłady, które jego zdaniem wskazują na błędy metodologiczne w raporcie.

– Lektura raportu wskazuje na fakt, że Centrum Sztuki Dziecka miało 60 tys. gości w 2020 roku, a w 2022 roku było 6 tys. uczestników. To albo był spory ich odpływ, albo mamy błąd metodologiczny – stwierdził Rozmiarek.

Klaudia Strzelecka z PiS skrytykowała długi okres remontów w mieście, który jej zdaniem, negatywnie wpływa na mieszkańców, turystów i przedsiębiorców. Zauważyła również kolejne remonty Świętego Marcina, które według niej kosztowały dodatkowe 10 mln złotych.

Krzysztof Rosenkiewicz z PiS mówił o braku porozumienia między ugrupowaniami politycznymi w Poznaniu i jego negatywnym wpływie na podejmowane decyzje. Wyraził również niezadowolenie z braku odpowiednich inwestycji technologicznych w mieście. Pokazał też wideo, na którym parodiował prowadzenie remontów i inwestycji w Poznaniu.

Sesja Rady Miasta Poznania

Anna Sokolonicka-Elzanowska (Stowarzyszenie plac Wolności) wyraziła swoje rozczarowanie działaniami prezydenta Poznania, twierdząc, że te działania prowadzą miasto w złym kierunku. Jako przedstawicielka strony społecznej podkreśliła znaczenie dbałości o dobro wspólne i wyraziła oburzenie tym, co dzieje się w mieście, oczekując większych działań samorządu.

– Moja rodzina już w czasach zaborów była za Poznaniem. Zofia Sokolnicka była jedną z pierwszych posłanek na sejm. Zawsze byłam dumna z tego miasta dumna, ale działania prezydenta Poznania powodują, że tracę powody do dumy – przemawiała Sokolnicka-Elzanowska.

Przemysław Alexandrowicz (PiS) skrytykował zarządzanie oświatą w Poznaniu, sugerując, że wysoki poziom to zasługa dyrektorów i nauczycieli, a nie prezydenta. – Pamiętamy, jak 1 września część uczniów nadal nie wiedziała, gdzie będzie się uczyć, bo zabrakło miejsca – wspomniał o rekrutacji do szkół średnich w 2022 roku, która według niego wynikała z kiepskiego zarządzania. Jego zdaniem oświata w mieście jest źle zarządzana.

Lidia Dudziak (PiS) wyraziła potrzebę budowy mieszkań socjalnych poprzez np. PTBS-y oraz poprawę warunków handlu na rynku Łazarskim. Zwróciła uwagę na potrzebę budowy sali do gier zespołowych w Poznaniu, o czym mówi się od dawna. Zadawała też pytania dotyczące niezrealizowanego basenu na ul. Taborowej.

Sara Szynkowska vel Sęk (PiS) podziękowała mieszkańcom za pracę na rzecz Poznania. Wyraziła troskę o degradację bioróżnorodności i apelowała o większe zaangażowanie prezydenta w jej ochronę. Podkreśliła, że to nie rola mieszkańców walczyć o drzewa, a to prezydent i urzędnicy miejscy powinni pilnować inwestycji.

Na zakończenie debaty, Rada Miasta Poznania podjęła projekt uchwały w sprawie udzielenia prezydentowi wotum zaufania. Uchwała została przyjęta przez 26 głosów za, przy 8 głosach przeciwnych (przeciwko głosowali radni z PiS-u).

Jacek Jaśkowiak z wotum zaufania (fot. Łukasz Gdak)

Czytaj też: 40 tys. uchodźców wojennych w Poznaniu. Trzy czwarte planuje wyjechać

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl