Pracownicy restauracji McDonald’s założyli związek zawodowy. Jego celem jest poprawa warunków pracy wszystkich zatrudnionych osób. Umowa z jednym z pracowników, który przynależał do związku, nie została przedłużona.
O sprawie informuje „Gazeta Wyborcza”. Chodzi o restaurację, która znajduje się w strefie gastronomicznej, na drugim piętrze centrum handlowego Avenida. W artykule wypowiada się jedna z osób, która tam pracowała. Pracownik ten opowiada, że dostał trzymiesięczną umowę o pracę na okres próbny. Przez ten czas dobrze sobie radził – zajmował się serwisem, czyli przyjmowaniem lub wydawaniem zamówień.
Pracownik zapisał się do związku zawodowego. – Ja nie byłem inicjatorem powstania związku, ale gdy dowiedziałem się, że zaczął funkcjonować i że ludzie chcą walczyć o dobre rzeczy, to się do niego zapisałem – powiedział „Wyborczej”.
Celem związku, który podlega „Solidarności”, jest poprawa warunków pracy wszystkich zatrudnionych osób. W restauracji pracownicy mają jedną 30-minutową przerwę: 15 minut jest płatne, 15 minut nie. Założyciele związku chcieli, żeby cała ta przerwa była płatna. Chcą też, żeby stawka godzinowa zwiększyła się z 21 na 22 złotych na godzinę.
Zwolnienia w restauracji McDonald’s
Niedługo po tym zbliżał się moment zakończenia okresu próbnego pracownika. – Dwa tygodnie przed końcem umowy miałem się odezwać do kierownika i porozmawiać z nim o tym, co dalej. Do tej rozmowy ostatecznie nie doszło, bo się nie pojawił. Rozmawiałem więc z jego asystentką i z założycielem związku zawodowego – opowiadał „Wyborczej”. – Już wtedy domyślałem się, że z powodu tej sytuacji nie przedłużą mi umowy. Czuć było, że sytuacja jest już napięta. Po ludziach było widać, że wiedzą, co się dzieje, i że za chwilę będzie fala zwolnień. Rozmawialiśmy między sobą, wszyscy wiedzieli, co się szykuje – dodał.
Ostatecznie jego umowa nie została przedłużona. Kilka kolejnych osób również musiało odejść z restauracji – oni również mieli umowy do końca maja. – Usłyszałem, że im przykro, ale nie mogą mi przedłużyć umowy. Nie powiedziano mi dlaczego. Dziewczyna, która dopiero co została instruktorem, rozmawiała bezpośrednio z kierownikiem, a ten wprost powiedział jej, że nie przedłużają umów, bo powstał związek zawodowy – relacjonował.
Powstanie związku zawodowego potwierdziła w rozmowie z „Wyborczą” Aleksandra Cybulska z działu rozwoju wielkopolskiego regionu NSZZ „Solidarność”. Z kolei przedstawiciele McDonald’s zapewnili, że mają świadomość działania związku. „Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że wspomniany związek zawodowy jest jedynym w naszym systemie” – oświadczyła Katarzyna Kucisz-Rosłoń, corporate relations manager sieci McDonald’s w Polsce.
Zobacz też: Uchodźcy protestują przeciwko zamknięciu hostelu przy ul. Warszawskiej
