Poznański strażak, mąż i ojciec trzech synów. Marcin zawsze chciał nieść pomoc innym. Przez wiele lat zdobywał doświadczenie w straży pożarnej. Był na misji ratunkowej na Haiti. Teraz to on potrzebuje pomocy.
Zawsze pomagał innym
Marcin, poznański strażak, przygodę ze strażą pożarną zaczął w 2005 toku. Chcąc nieść pomoc innym, dołączył do Grupy Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej w Poznaniu. Został tam przewodnikiem psa ratowniczego. Dwa lata później zaczął zajmować się tym zawodowo. Zasilił szeregi Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej, uzyskał tytuł ratownika medycznego, a także został ratownikiem wysokościowym.
Lekarze dawali mu małe szanse
W 2010 roku poleciał na Haiti, by pomóc szukać żywych pod gruzami zawalonych bloków. Przez kolejne lata zbierał doświadczenie, a później sam przeprowadzał szkolenia i warsztaty. W marcu ubiegłego roku usłyszał jednak diagnozę. Lekarze wykryli u niego nowotwór złośliwy żołądka. Dawali mu 20 proc. szans na przeżycie. Lekarze podjęli się operacji, która zakończyła się niepowodzeniem. Finalnie lekarz z Zielonej Góry usunął Marcinowi żołądek, śledzionę i część przepony.
Znów potrzebuje pomocy
Marcin zaczął odzyskiwać siły. Niecały miesiąc temu jego stan jednak znaczenie się pogorszył. Lekarze zdiagnozowali u niego guzy przerzutowe w głowie. Rokowania są niepewne. Konieczne jest jednak kontynuowanie leczenia. Potrzebne jest 200 tysięcy złotych, z czego do tej pory udało się zebrać 140 tysięcy. Marcin jest mężem i ojcem trzech synów w wieku 9, 12 i 14 lat.
Link do zbiórki: Pomoc.pl
Czytaj także: Kierowca zginął w zderzeniu busa i dwóch osobówek