Poseł Wróblewski szarpał się z aktywistami w czasie miesięcznicy Smoleńskiej

Poseł PIS, Bartłomiej Wróblewski wszczął szarpaninę przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Manifestanci wytykali go palcami krzycząc “agent Putina”. Poseł z Poznania twierdzi, że nie było żadnego ataku.

Bartłomiej Wróblewski przyszedł pod pomnik z okazji miesięcznicy tragedii smoleńskiej. Na miejscu zastał grupę manifestantów w maskach. Uczestnicy zgromadzenia, wskazywali na niego palcami i wykrzykiwali hasło “agent Putina”. Poseł postanowił siłą, zdjąć maskę z twarzy jednej ze skandujących osób.

Do obrony rzucili się pozostali manifestujący. Strony rozdzieliła policja, która pilnowała bezpieczeństwa na zgromadzeniu. Bartłomiej Wróblewski skomentował swoje zachowanie na Twitterze. Stwierdził, że do żadnego ataku nie doszło i chciał jedynie poznać tożsamość osoby, której próbował zerwać maskę.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl