Bartłomiej Wróblewski znalazł się na liście kontaktów Pawła Rubcowa. To rosyjski szpieg, który od 2016 r. pracował dla GRU (Głównego Zarządu Wywiadu). Informację tę w serwisie X podał publicysta Cezary Gmyz.
Jak wskazały polskie służby Rubcow, występujący jako hiszpański dziennikarz Pablo González, miał współpracować z rosyjskim GRU od 2016 roku. Zatrzymano go w 2022 roku, a w ubiegłym roku znalazł się wśród 26 szpiegów objętych wymianą między Rosją a krajami Zachodu.
Poseł odniósł się do sprawy w serwisie X:
– Na liście znalazło się moje nazwisko. Nie jestem ani „kontaktem”, ani „ofiarą”. W kwietniu 2022 składałem wyjaśnienia w ABW. […] Od kwietnia 2022 nikt więcej się ze mną w tej sprawie nie kontaktował – czytamy we wpisie posła.
Jak dodał, maila od Gonzáleza otrzymał 16 marca 2021. Miał się przedstawić jako dziennikarz z Hiszpanii z siedzibą w Warszawie, który przygotowuje artykuł na temat aborcji. Zadał politykowi dwa pytania.
– Nie przypominam sobie abym z nim rozmawiał, choć nie mogę tego wykluczyć, bo w telefonie mam pod tym numerem zapisane „Dziennikarz Hiszpania”. W tym czasie rozmawiałem z wieloma dziennikarzami ze świata […], bo orzeczenie TK w sprawie aborcji eugenicznej było szeroko komentowane na świecie – kończy swój komentarz Wróblewski.
Czytaj także: Dyrektor szpitala: „Poznaniacy potrzebują na Lutyckiej nowej onkologii”