Poseł PiS z Poznania nie zagłosował za rządem Morawieckiego

Dziś dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego zakończył swoją parlamentarną przygodę. Ten dodatkowy czas dał PiSowi prezydent Andrzej Duda. PiS wykorzystał go, by próbować betonować swoją władzę w mediach publicznych czy transferować potężne fundusze do zaprzyjaźnionych organizacji. W czasie głosowania nad votum zaufania dla rządu Morawieckiego zabrakło głosu poznańskiego polityka tej partii.

Nieobecny poseł PiS z Poznania

W czasie głosowania nad rządem Morawieckiego zabrakło trojga posłów: Szymona Szynkowskiego vel Sęka, Agnieszki Ścigaj, Zbigniewa Ziorby. Nie wiadomo, dlaczego tych troje parlamentarzystów nie poparło premiera Morawieckiego.

PiSowi zabrakło 41 głosów. Dokładny rozkład wygląda następująco.

Przynajmniej na razie Szymon Szynkowski vel Sęk nie przedstawił żadnego wytłumaczenia swojego braku głosowania nad rządem Morawieckiego.

Fakt, iż PiS nie ma większości w sejmie i posłowie odrzucili votum jego premiera, oznacza wybór premiera przez sejm. Chwile po godzinie 17.00 sejm wznowi obrady i zagłosuje za powołaniem na funkcję premiera Donalda Tuska, który najprawdopodobniej uzyska większość.

Jutro Donald Tusk wygłosi expose i odbędzie się głosowanie nad całym jego gabinetem, które też najprawdopodobniej uzyska. Następnie w środę prezydent Andrzej Duda ma powierzyć misję tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi i zaprzysiąc ministrów.

Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy już w październiku, by powierzył misję tworzenia rządu koalicji, która ma większość w sejmie. Andrzej Duda stwierdził wówczas, że jest dwóch kandydatów, którzy twierdzą, że mają większość i powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.

Przekazanie władzy mogło więc odbyć się co najmniej miesiąc wcześniej. Byłoby to istotne ze względu m.in. na starania o pozyskanie funduszy z KPO, które trzeba wykorzystać do końca 2024 roku, czyli każdy miesiąc może mieć znaczenie.

Prezydent powierzył jednak misję tworzenia rządu swojemu partyjnemu koledze, a PiS przystąpił do transferowania funduszy do zaprzyjaźnionych organizacji oraz nominowania swoich polityków do instytucji, których kadencji nie można skrócić, jak NBP czy KNF.

Aktualizacja

Popołudniu Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził, że reprezentuje dziś w Brukseli premiera Morawieckiego, który po południu przestał być premierem.

Tych, którzy szukają drugiego dna mojej nieobecności podczas dzisiejszego głosowania nad wotum zaufania dla Premiera

– Informuję, że na prośbę Pana Premiera uczestniczę dzisiaj w Radzie ds. Zagranicznych UE w Brukseli, podczas której dyskutowane są fundamentalnie ważne dla naszej Ojczyzny sprawy. Jest to doskonała okazja by kontynuować ofensywę budowania koalicji sprzeciwu wobec niebezpiecznych, pospiesznych zmian traktatowych. Bardzo żałuję, że nie mogłem być w Sejmie podczas głosowania ale tym razem mój głos tutaj był ważniejszy – służba nie drużba – napisał Szynkowski vel Sęk.

Na polityka PiS odpowiedział Jan Grabiec z Koalicji Obywatelskiej.

-Chłopie, nie wiem kogo tam reprezentujesz, bo 2 godziny temu zostałeś odwołany wraz z całym rządem.

Czytaj także: Artur Sobiech pożegna się z Lechem? Wiele na to wskazuje

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl