Słoń, czyli Wojciech Zawadzki wziął udział w spocie na rzecz praw zwierząt. W nagraniu, ze znanym sobie ironicznym poczuciem humoru opowiada o rewelacyjnych warunkach w polskim przemyśle mięsnym. Nagranie szybko przekształca pozytywny, słowny przekaz w wizualny obraz tego, jak naprawdę wygląda przemysłowa hodowla. Co kryje się za tą szokującą kampanią?
Spór na temat praw zwierząt i etyki w produkcji mięsa jest coraz częściej poruszany w przestrzeni publicznej. Jednak kampania, w której udział wziął Słoń, zaczęła się od z pozoru pozytywnego przekazu. W spocie przywołano kwestie troski i opieki nad zwierzętami, ich swobody ruchu i warunków życia. Raper ironizuje o pozytywnym obrazie hodowli przemysłowej zwierząt, ale prawdziwy szok następuje później.
Brutalna rzeczywistość hodowli kurczaków
W rzeczywistości sytuacja hodowanych zwierząt jest dramatycznie odmienna od przedstawianej w spocie. Otwarte Klatki, organizacja działająca na rzecz praw zwierząt ujawniła, że w polskich fermach drobiu kurczaki żyją w warunkach, które pozostawiają wiele do życzenia. Zwierzęta są przetrzymywane w halach bez dostępu do światła słonecznego, często wśród własnych odchodów. Cierpią na deformacje nóg, nadmierny wzrost masy ciała i prowadzą życie pełne cierpienia. Zabija się je w wieku 6 tygodni.
– Kwestie praw zwierząt w mediach są często traktowane po macoszemu. Nie przywiązujemy do tego znacznej uwagi, pomimo że tak naprawdę zdecydowana większość społeczeństwa korzysta na co dzień z produktów pochodzenia zwierzęcego. Empatia wobec istot żywych jest, a przynajmniej powinna być podstawą humanizmu. Doceniam i wspieram całym sercem pracę Otwartych Klatek, współpraca wyszła bardzo naturalnie i mam nadzieję, że dokładając swoje trzy grosze w tym temacie, będę mógł jakoś wspomóc całe przedsięwzięcie – powiedział Słoń dla Otwartych Klatek.
Polska jako lider produkcji drobiu
Polska jest europejskim liderem w produkcji drobiu. Co roku hoduje i zabija około 1,5 miliarda kurczaków przeznaczonych na mięso, z czego znaczna część jest eksportowana. Hodowlę kurczaków ukierunkowano na jak najszybszy wzrost masy ciała. Intensywna selekcja genetyczna sprawia, że te zwierzęta rosną znacznie szybciej niż ich naturalni przodkowie. To niestety prowadzi do wielu problemów zdrowotnych i fizycznego cierpienia zwierząt.
Poparcie społeczne dla działań na rzecz zwierząt
Społeczeństwo coraz bardziej uważa, że sytuacja kurczaków w hodowlach powinna ulec poprawie. Badania wykazują, że 71 proc. respondentów uważa, że warunki hodowli kurczaków powinny być polepszone. Z kolei 75 proc. jest za podniesieniem standardów prawnych w tej dziedzinie.
Wspólnie ze Słoniem Otwarte Klatki apelują o poparcie ich działań na rzecz poprawy warunków życia kurczaków. Organizacja dąży do tego, aby firmy spożywcze przystąpiły do międzynarodowego porozumienia European Chicken Commitment. Zobowiązując się tym samym do poprawy warunków hodowli kurczaków. Istnieje możliwość wsparcia działań na rzecz praw zwierząt poprzez podpisanie petycji.
Niejedyny raper z Poznania z akcją prozwierzęcą
Słoń nie jest pierwszym raperem z Poznania, który promuje kampanie prozwierzęce. Przed nim byli DGE i Peja. Ten pierwszy zagrał na charytatywnym koncercie dla Stowarzyszenia Otwarte Klatki w 2021 roku. W utworze pt. „Poczekaj moment” rapuje: „Sam jadłem całe życie smutek i cierpienie / To, co spożywałem, budzi moje przerażenie / Od dzieciaka pompowana propagandy sieczka / O uśmiechniętych świnkach i pysznych paróweczkach”.
Natomiast drugi raper promował weganizm w kampanii Pyszne.pl z 2022 roku.
„Jako zdeklarowany mięsożerca zawsze podchodziłem do weganizmu z pewnym dystansem. Jednak jako osoba otwarta na nowe coraz częściej sięgam po takie jedzenie z uwagi na zdrowie, ale także z ciekawości nowych smaków. A że w wielu przypadkach jest ono dosłownie pyszne, naturalne jest, że traktuję jedzenie wegańskie jako regularne uzupełnienie właściwej diety. Daleko mi do namawiania kogokolwiek do przejścia na weganizm, ale spróbować takiego burgera, koreańskiego tofu czy buddha bowl z falafelem powinien każdy” — napisał wówczas w mediach społecznościowych, lider Slums Attack.
Czytaj też: Reportaż ze schroniska. „Porzucają, bo mówią, że pies gryzie”
Zobacz wideo: