Prąd od stycznia może zdrożeć od 5 do 7 procent. PiS w roku przed wyborami zamroził ceny prądu ale po wyborach zamrożenia już nie będzie.
Jadwiga Emilewicz minister Rozwoju przyznaje, że w roku po wyborach, zamrożenia cen nie będzie. Odczują to zatem wszyscy Polacy.
Biorąc pod uwagę miniony rok, stopę inflacyjną i zahamowany ubiegły rok, to dla gospodarstw domowych ewentualna podwyżka powinna się zamknąć w 5-7 proc. – mówi minister Rozwoju
W minionym roku przedsiębiorcy mogli liczyć na rekompensatę od państwa za podwyżkę cen energii. Prywatni odbiorcy nie zapłacili więcej bo ceny zamrożono w 2019 roku. Teraz jednak,po wyborach, nastąpią podwyżki.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl