Trudno zliczyć wszystkie problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy oraz władze Gniezna po wczorajszej nawałnicy. Na razie trudno też oszacować wielkość strat finansowych wyrządzonych przez potężną ulewę.
– Zalane są całe elektryczne rozdzielnie w gnieźnieńskich blokach. Mieszkańcy nie mają ani prądu, ani wody, bo pompy, które zaopatrują mieszkańców w wodę, też są wyłączone – mówił podczas konferencji prasowej we wtorkowe przedpołudnie Michał Powałowski prezydent Gniezna. Zwraca jednak uwagę, że sytuacja zaczyna powoli być pod kontrolą.
Katastrofa w Gnieźnie to problem indywidualnych mieszkańców
– Sytuacja normalizuje się i miasto funkcjonuje. Tak naprawdę z tymi największymi problemami w tym momencie borykają się przede wszystkim indywidualni mieszkańcy, którzy sprzątają swoje domostwa i zalane piwnice – wyjaśnia prezydent Gniezna. Zwraca on jednak uwagę także na problemy obiektów użyteczności publicznej.
fot. Czytelnik Maciej
– Wyłączona jest do odwołania filia Żłobka nr 1 na ulicy Sikorskiego. Zalany jest tam sufit – informuje prezydent Powałowski. Jego zdaniem, mimo że nawałnica dotknęła całego miasta, najgorzej było w centrum.
– W tej chwili, tak jak tutaj, chociażby w parku widzimy, że tych liści i połamanych gałęzi jest dość sporo. Będziemy je zamiatać, by nie zalegały one potem w studzienkach kanalizacyjnych – wyjaśnia prezydent.
– Mamy problem przy jeziorach. Podmyty został taras nad jeziorem Jelonek, również nad jeziorem Łazienki, nad Jeziorem Winiary została wypłukana cała plaża – opisuje obraz zniszczeń prezydent Powałowski.
Jak dodaje, na razie trudno jest oszacować wysokość strat. Choćby inwentaryzacja podmytych dróg wymagać będzie czasu.
Zalane szkoły i parki
Jeszcze wczoraj w Gnieźnie obradował Sztab Kryzysowy. W obliczu żywiołu i powstałych strat zadecydowano m.in. o zamknięciu przejazdu ul. Pod Trzema Mostami, filii Żłobka Miejskiego oraz Zespołu Szkół Ekonomicznych, a także Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 3.
Władze informowały też o wylewających stawkach w Parku Miejskim oraz o trudnej sytuacji na cmentarzach, gdzie woda podmyła groby. Wystosowano także apel, by nie odwiedzać tych miejsc. Zapowiedziano także sprzątanie miasta z udziałem Wojsk Obrony Terytorialnej oraz harcerzy.
fot. KPP Gniezno