Awarie sieci trakcyjnej w dwóch miejscach na jednej trasie. Pociągi zatrzymują się na ponad 2 godziny i wciąż nie wiadomo, kiedy usterka zostanie naprawiona. Podróżni zmuszeni są do korzystania z zastępczej komunikacji autobusowej.
DZIŚ NIE DO PIŁY
Nie jest to najszczęśliwszy dzień dla podróżnych, chcących pojechać pociągiem z Poznania na północ lub odwrotnie. Składy przejeżdżające przez stację Piła Główna mają nawet po dwie godziny opóźnienia i wciąż ono rośnie. Wszystko przez awarię sieci trakcyjnej na odcinku od stacji Chodzież do stacji Budzyń.
Z POCIĄGU W AUTOBUS I Z POWROTEM
Aktualnie kursuje tam zastępcza komunikacja autobusowa. Pasażerowie zmuszeni są więc wysiąść z pociągu, przesiąść się do autobusu, by 15 minut później wsiąść już do innego składu. Dotyczy to między innymi relacji Zakopane – Szczecin Główny, Poznań Główny – Ustka czy Poznań Główny – Kołobrzeg. To jednak nie wszystko. Do awarii sieci trakcyjnej doszło także 17 kilometrów od Budzynia, w Rogoźnie Wielkopolskim.
JUŻ 153 MINUTY
Oznacza to, że wszystkie pociągi przejeżdżające przez zarówno Poznań, jak i Piłę dwukrotnie mierzą się z tym samym problemem. Pociąg z Poznania do Ustki w Rogoźnie stoi od 136 minut i wciąż nie odjechał. Już na 153 minuty zatrzymał się tam skład jadący z Zakopanego do Szczecina. Godzinę opóźniony jest również skład na trasie Poznań – Kołobrzeg, który problem napotkał już w Obornikach Wielkopolskich.
Nie wiadomo jak dugo potrwa naprawianie awarii na odcinku Chodzież – Budzyń. Utrudnienia PKP przewiduje jednak dla wszystkich pociągów przejeżdżających dzisiaj przez te stacje.