17-letni Illia pomógł pobitemu seniorowi, który przez syna został wyrzucony z domu. Zaprowadził go na policję i poprosił o pomoc.
17-letni lIlia od czasu wybuchu wojny w Ukrainie mieszka wraz z mamą w Lesznie. Jego tata został w ojczyźnie. Chłopak uczy się w Zespole Szkół Nr 4 w Lesznie. 22 kwietnia godzinach wieczornych nastolatek wracał do domu. Na jednej z ulic zauważył stojącego w samej piżamie, boso, starszego mężczyznę. Było widać, że mężczyzna został pobity.
Chłopak zdjął swoje buty i kurtkę. Pomógł ubrać się pobitemu seniorowi i zaprowadził go do komendy policji. Tam opowiedział co się stało. Okazało się, że mężczyzna został pobity przez syna i wyrzucony z domu. Senior trafił do szpitala. Krewki syn pobitego, jeszcze tej samej nocy został zatrzymany przez policjantów.
– Policjanci zastosowali wobec 36-latka natychmiastowy nakaz opuszczenia lokalu wspólnie zajmowanego z osobą dotkniętą przemocą domową oraz zakaz zbliżania się do jego mieszkania i bezpośredniego otoczenia. Już po kilku dniach 36-latek złamał ten zakaz i ponownie znalazł się w rękach policji. Sąd Rejonowy w Lesznie w trybie przyspieszonym zastosował wobec niego karę aresztu – informuje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
W nagrodę za swoje zachowanie policjanci sprezentowali 17-lIlii przelot widokowy samolotem nad Lesznem.
czytaj także: Znamy szczegóły nocnego policyjnego pościgu
