To historyczne wydarzenie na kartach poznańskiego lotniska. W niedzielę chwilę po godzinie 11.30. wylądował pierwszy rejsowy samolot z Dubaju. W ten sposób zainaugurowano nowe połączenie z największym miastem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Z Dubaju do Poznania pierwszym rejsem co prawda przyleciało kilkanaście osób, ale już na drogę powrotną bilety wyprzedały się na kilka dni przez niedzielnym lotem. Jak podkreślają przedstawiciel lotniska w Poznaniu, połączenie do największego miasta ZEA to otwarcie Poznania na loty na cały świat.
– Czas podróży do Poznania z samego Dubaju diametralnie się skraca. Kiedyś z przesiadką było to średnio około 11 – 12 godzin. W tej chwili to jest około 6 – 6,5 godziny. To jest naprawdę duża różnica. A jeżeli mówimy o połączeniach flydubai z dalszych regionów, to jest tylko jedna przesiadka. Przesiadki są fajne, ale jakich nie ma za dużo. Dlatego to jest ten game changer. Trzymamy kciuk, aby to połączenie zostało z nami jak najdłużej i aby ten projekt się jeszcze rozwijał – mówi Grzegorz Bykowski wiceprezes portu lotniczego w Poznań – Ławica.
Samoloty przewoźnika flydubaj z Poznania do Dubaju będą latać 3 razy w tygodniu w środy, piątki i niedziele. Będą one lądować na głównym lotnisku Dubai International (DXB), położonym 5 km od centrum miasta. Trasę obsługiwać będą Boeingi 737 8 MAX.
– W swoim DNA flydubai ma taką misję żeby łączyć małe ważne ośrodki regionalne z Dubajem. Wielkie stolice one napędzają się same. Natomiast my chcemy skracać dystans i otwierać możliwości połączeń bezpośrednich właśnie z takich ośrodków regionalnych jak Poznań czy Kraków – mówi Piotr Smagur przedstawiciel linii flydubai na Polskę.
Z poznańskiego lotnika w niedziele odleci także pierwszy samolot do Lizbony. Nowe połączenie ze stolicą Portugali uruchomił irlandzki tani przewoźnik.