Pierwsza taka operacja w Poznaniu. fot. P. Błaszkiewicz / Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia
PIERWSZA TAKA OPERACJA W POZNANIU
Operacja mniej inwazyjną, w porównaniu do poprzednich metodą, to szansa na poprawę zdrowia dla chorych ze stenozą aortalną, czyli wadą serca, która utrudnia wypływanie krwi z lewej komory serca. Schorzenie powoduje znacznie zwiększony wysiłek serca i problemy z prawidłowym przepływem krwi w organizmie.
Zespół lekarzy złożony z kardiochirurgów i kardiologów oraz anestezjologa, pielęgniarek i techników wykonał dwa zabiegi. W obu przypadkach operację w poznańskim szpitalu dotyczyły około 70 – letnich pacjentek, które przez stan zdrowia potrzebowały nowego rodzaju zabiegu. Lekarze przekazują, że kobiety czują się dobrze.
Nasze pacjentki czują się bardzo dobrze po operacji. Procedura przebiegła planowo i wykazała doskonałą współpracę zespołów Kardiologicznego i Kardiologicznego. – mówił Paweł Bugajski, ordynator oddziału kardiochirurgii.
LEKARZE SZYKOWALI SIĘ DO OPERACJI OD 11 LAT
Operację przeprowadzono w sali hybrydowej, która łączy w sobie salę operacyjną oraz specjalistyczną pracownię hemodynamiki. To właśnie dzięki nowoczesnej przestrzeni można było wykonać zabieg, na który w Poznaniu czekano od jedenastu lat.
Każda metoda, która umożliwia sprawniejsze leczenie jest dla nas bardzo cenna. Dzięki współpracy z samorządem miejskim udało się stworzyć takie warunki, że możemy przeprowadzać takie zabiegi jako druga placówka w Wielkopolsce. – przekazuje zastępca dyrektora szpitala, Mariusz Stawiński.
Operację metodą TAVI przeprowadza się na świecie od kilkunastu lat, w Polsce od 10. W porównaniu do wcześniej stosowanych metod inwazyjnych, pacjenci znacznie szybciej wracają do zdrowia, ponieważ lekarz nie muszą rozcinać mostka, a jedynie nakłuć tętnicę w nodze, poprzez, którą dostają się do serca.
Pierwsza taka operacja w Poznaniu. fot. P. Błaszkiewicz / Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia
NA ZABIEG CZEKA SIĘ ROK
Przedstawiciele poznańskiego szpitala deklarują, że operacji będzie coraz więcej. Lekarze są bardzo zmotywowani by przeprowadzać, nową dla ośrodka, operację, ponieważ czas oczekiwania na taki zabieg w Polsce to nawet rok. Dotychczas wielu pacjentów z Wielkopolski musiało szukać pomocy w innych województwach.
W październiku być może przeprowadzimy 3 sesje. Kolejne w listopadzie i w grudniu. My po prostu ruszamy z tym programem. Chcemy zaproponować to coraz większej grupie pacjentów. – dodaje Paweł Bugajski.