Nie żyje łoś, którego wczoraj ratowali pracownicy zoo i straż miejska. O tym smutnym fakcie na swoim profilu na Facebooku poinformowali pracownicy poznańskiego zoo.
Niestety nie udało się uratować łosia. Po przewiezieniu tej młodej samicy do lasu, po wyprowadzeniu z przyczepy na łąkę była ciągle bardzo słaba. Pomimo podanych kolejnych leków i kroplówek serce stanęło. Nam też…
Być może obrażenia wewnętrzne po upadku z prawie 4 metrów były zbyt poważne. Być może był to efekt zbyt wielkiego stresu, to wrażliwe, łagodne zwierzęta — napisali na Facebooku pracownicy zoo.
Przypomnijmy, wczoraj strażnicy miejscy z Eko Patrolu otrzymali zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych przy ulicy Górniczej biega łoś. Spłoszone zwierzę przebiegło spory teren i ostatecznie przeskoczyło wysoki płot jednej z posesji przy ulicy Promienistej. Tam na miejsce przyjechali strażnicy miejscy, pracownicy zoo oraz weterynarz. Przy pomocy specjalnej strzały udało się podać zwierzęciu środek nasenny.
Samica łosia była wyczerpana, padano jej płyny i przewieziono do lasów w okolicy Chodzieży. Niestety klępa nie przeżyła