Nie mógł grać w Ukrainie, zagra dla Lecha

FIFA podjęła decyzję w sprawie piłkarzy ukraińskich klubów. Zawodnicy na czas wojny wywołanej rosyjską agresją, mogą dołączyć do innych drużyn. Władze Lecha Poznań już wcześniej zapowiadały, że Tomasz Kędziora będzie mógł dołączyć do zespołu, jeśli związek wyda zgodę. Wszystko wskazuje na to, że już nic nie stoi na przeszkodzie.

Zgodnie z decyzją członków FIFA, kontrakty piłkarzy z ukraińskimi klubami zostaną zamrożone do końca czerwca 2022 roku. To oznacza, że zawodnicy mogą znaleźć na ten czas inny klub. W przypadku Tomasza Kędziory, zawodnika Dynama Kijów, wybór był dość oczywisty. Już wkrótce dołączy do Lecha Poznań.

28- letni obrońca jest wychowankiem poznańskiego klubu. Nie tylko trener oraz władze klubu przywitają go z radością, bo Kędziora cieszy się też dużą popularnością wśród fanów Kolejorza. Już od kilku dni jest i trenuje w Poznaniu.

Już po pierwszych odgłosach eksplozji zdałem sobie sprawę, że jestem w centrum niebezpiecznych wydarzeń. Dziś, dzięki zaangażowaniu wielu osób, jestem już z rodziną w Polsce. W ostatnich dniach otrzymałem setki wiadomości ze słowami wsparcia, na wiele z nich nie byłem w stanie jeszcze odpowiedzieć, ale wszystkie dużo dla mnie znaczą. – pisał były zawodnik Lecha na swoim profilu na Instagramie.

Tomasz Kędziora jest też reprezentantem Polski.  Szkoleniowiec Lecha, Maciej Skorża, deklarował, że możliwość dołączenia Kędziory do drużyny byłaby po jego myśli. Wartość rynkowa zawodnika wyceniana jest nawet na 5 milionów euro. Na niewiele większą kwotę wycenia się wartość wszystkich piłkarzy jednego z ekstraklasowych zespołów, Górnika Łęczna.

Byłoby miło, gdyby to się udało. Na pewno byłoby to z korzyścią i dla nas, i dla samego zawodnika. Jednak to nie jest sprawa, która leży po naszej stronie. Czekamy cały czas na rozwój wypadków – mówił Maciej Skorża

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl