Naukowcy rozbili wielką planetoidę, jednak zmienili tor jej lotu – tłumaczy poznański astronom

W nocy z 26 na 27 września o godz. 1:14 czasu polskiego dokonano niezwykłego eksperymentu kosmicznego. W znajdujący się w odległości 30 razy większej niż Księżyc blok skalny (planetoida Dimorphos o średnicy ok. 160 metrów) uderzył próbnik DART o masie ok. 570 kg, powodując niewielka zmianę toru ruchu planetoidy – mówi prof. Tomasz Kwiatkowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

 

EKSPERYMENT, KTÓRY KIEDYŚ MOŻE URATOWAĆ ZIEMIĘ

Celem eksperymentu, przygotowanego wspólnie przez amerykańską i europejską agencję kosmiczną (NASA i ESA) jest zbadanie, czy w ten sposób można uchronić Ziemię przed uderzeniem innych tego typu planetoid, które co jakiś czas mijają naszą planetę (zmiana ich orbity jest znacznie bezpieczniejsza od rozbijania tych ciał na kawałki) – tłumaczy prof. Tomasz Kwiatkowski z Instytutu Obserwatorium Astronomicznego, Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i dodaje – planetoida Dimorphos obiega w ciągu ok. 12 godzin większe ciało centralne (planetoida Didymos, o średnicy ok. 800 metrów) i stanowi jego księżyc. Na zamieszczonym zdjęciu, wykonanym tuż przez uderzeniem próbnika DART w Dimorphosa, widać powierzchnię usianą kamieniami o rozmiarach poniżej 10 metrów. Obszar między nimi pokrywają drobne kamyki i/lub regolit (drobny piasek).
 
ZNACZENIE JEST OGROMNE
Profesor z UAM tłumaczy znaczenie tego uderzenia: uderzenie próbnika DART w Didymosa spowodowało szereg ciekawych efektów: zmianę okresu obiegu Dimorphosa wokół Didymosa o kilka minut, powstanie krateru na powierzchni Dimorphosa, wyrzut materiału skalnego z Dimorphosa w przestrzeń kosmiczną (część z tych odłamków skalnych mogła spaść na powierzchnię Didymosa), itp.  Dane zebrane przez kamery sondy kosmicznej oraz teleskopy śledzące eksperyment z Ziemi pozwolą zbadać strukturę wewnętrzną Dimorphosa (może to być jednolity blok skalny lub „grawitacyjny zlepieniec”, złożony z wielu małych skał utrzymywanych razem siłami grawitacji).
POZNAŃSCY NAUKOWCY W AKCJI
 
W kampanii obserwacyjnej Didymosa/Dimorphosa brać będzie również udział Instytut Obserwatorium Astronomiczne UAM (IOA UAM), który posiada robotyczny teleskop w Arizonie. Warto podkreślić, że IOA jest głównym ośrodkiem badań tego typu obiektów w Polsce. Poza pracami typowo naukowymi, Obserwatorium wykonuje również projekty aplikacyjne dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), wspomagające program wykrywania planetoid potencjalnie zagrażających Ziemi. Do chwili obecnej nie znaleziono żadnego obiektu na kursie kolizyjnym z Ziemią.

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl