Prezydent Poznania odniósł się do kryzysu energetycznego, który już zimą ma się dać we znaki poznaniakom. Według prezydenta zagrożona jest komunikacja miejska oraz ciepło w mieszkaniach.
Jacek Jaśkowiak w wywiadzie dla Polsatu tłumaczył, że już wkrótce miasto dowie się jakie podwyżki cen za energię elektryczną czekają miasto i mieszkańców. Najprawdopodobniej będą to duże zmiany, które mogą mieć znaczący wpływ na funkcjonowanie miasta. Spółka Veolia, która dostarcza ciepło to ponad 60 procent poznaniaków, ostrzega, że zimą w mieszkaniach będzie znaczenie chłodniej.
Rozmawiałem dzisiaj z szefami Veolii i jasne jest, że te temperatury trzeba będzie obniżyć. Sygnalizowano mi, że to będzie mniej więcej 18 stopni, także trzeba będzie się cieplej ubrać. – stwierdził Jacek Jaśkowiak w rozmowie z Polsatem.
Prezydent Poznania podkreślił też, że miasto rozważa inne scenariusze. Jeden z nich zakłada, że problem może dotyczyć komunikacji miejskiej, która zasilana jest energią elektryczną, czyli tramwajów i niektórych autobusów.
Mogliśmy chyba też pomyśleć wcześniej o tym, żeby się zabezpieczyć energetycznie w zakresie elektrowni atomowych. Największym problemem oczywiście jest transport publiczny, tramwaje, autobusy elektryczne, do których nas namawiano. – dodaje Jacek Jaśkowiak.
Włodarz miasta zaznaczył, że nie wyobraża sobie by w Poznaniu nie było sprawnie działającej komunikacji miejskiej, jednak, jeśli kwoty za energię elektryczną będą zbyt wysokie Poznań będzie musiał rozważyć zmiany w funkcjonowaniu MPK.