Trzy lata temu usunięto lipy na ulicy Czarnieckiego. Miały pojawić się tam nowe nasadzenia. Minęły jednak trzy lata, a mieszkańcy wciąż czekają.
Problem w interpelacji do prezydenta Poznania poruszyła radna miejska Dorota Bonk-Hammermeister. Jesienią 2021 roku Zarząd Dróg Miejskich usunął na ulicy Czarnieckiego trzy duże lipy. Wycinka miała być spowodowana złym stanem drzew. Również wtedy ZDM zapewnił Radę Osiedla Wilda o tym, że w miejsce wyciętych lip, wiosną 2022 roku pojawią się nowe.
Mieszkańcy czekają
Później jednak termin zmienił się na jesień i kolejną wiosnę, a ostatnio termin znów przesunięto na kwiecień bieżącego roku. Minęły jednak trzy lata od wycinki, a drzew nadal nie ma.
– Mieszkańcy są zbulwersowani takim działaniem miejskiej jednostki, która nie dotrzymuje kolejnych
obiecanych terminów w tak prostej kwestii, jaką jest nasadzenie 3 drzew. Ponadto rozjechane
przez samochody misy drzew tworzą mało estetyczne klepiska i psują estetykę
zrewitalizowanej częściowo ulicy – podkreśla Dorota Bonk-Hammermeister.
Tej jesieni
Jak poinformował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, ostateczny termin nasadzenia to 30 listopada bieżącego roku. Wcześniej miało być to niemożliwe ze względu na problem z wyłonieniem wykonawcy remontu chodnika i rewitalizacji zieleni na ulicy Czarnieckiego.
– Zarząd Dróg Miejskich na pewnym etapie chciał skoordynować oba zadania, co jednak ostatecznie się nie udało – napisał Mariusz Wiśniewski.
Mieszkańcy doczekają się drzew?
Wykonawca wymieni grunt w trzech misach. Wysiane będą tam także nasiona roślin poprawiających strukturę gleby. Misy zostaną następnie zabezpieczone palikami, a jesienią pojawią się tam drzewa.
– Wyjaśniam także, że drzewa w pasach drogowych sadzi się w stanie bezlistnym, czyli od listopada do kwietnia. Są to drzewa kilkukrotnie szkółkowane, z bryłą korzeniową, co gwarantuje lepsze ich przyjęcie po posadzeniu i prawidłowy rozwój w kolejnych latach. Aklimatyzacja drzewa przeniesionego z idealnych warunków w szkółkach roślin ozdobnych do pasa drogowego o zdecydowanie niesprzyjających warunkach musi odbywać się w najlepszym dla roślin terminie agrotechnicznym, czyli w stanie bezlistnym. Sadzenie drzew latem oznacza konieczność użycia roślin wyhodowanych w pojemnikach podlewanych kropelkowo, gdzie system korzeniowy nie jest ukształtowany prawidłowo oraz nie jest przygotowany do warunków pasa drogowego. Drzewa z pojemników charakteryzuje niska przeżywalność w kolejnych latach po posadzeniu, stąd takie drzewa nie są stosowane w pasach drogowych – wytłumaczył Mariusz Wiśniewski.