Michał Rosiak wracał z imprezy na Starym Rynku. Czekając na autobus na przystanku przy ul. Szelągowskiej postanowił wejść w krzaki. Najprawdopodobniej poszedł za daleko i wpadł do rzeki. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zainterweniował w tej sprawie.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zwrócił się do miasta by skarpa, z której najprawdopodobniej spadł Michał Rosiak została zabezpieczona barierką. Obecnie, dość stroma, skarpa zaczyna się niedaleko przystanku.
Korzysta z niego zresztą sporo osób wracających z centrum do północnych dzielnic Poznania. By nie powtórzyła się dramatyczna sytuacja inspektor chce, by w tym miejscu pojawiły się tablice ostrzegawcze, informujące o bliskości rzeki oraz barierki.
Inspektor ustalił również, że teren ten należy do miasta. Urząd Miasta ma teraz czas by odpowiedzieć na pismo inspektora.
Pierwszy o inicjatywie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego poinformował Głos Wielkopolski.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl