Miało być 68% zysku jest 12 lat więzienia

Na 12 i 3 lata więzienia zostali skazani dwaj mężczyźni których prokurator oskarżył o stworzenie piramidy finansowej i oszustwo ponad 600 osób. Sąd okręgowy w Kaliszu który wydawał dziś wyrok w tej sprawie nakazał także aby skazani solidarnie zwrócili poszkodowanym zainwestowane pieniądze. Do oddania mają ponad 22 miliony złotych. 

– Wina oskarżonych nie budzi wątpliwości. Działali oni w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. Stworzyli tzw. piramidę na rynku finansowym wykazującą podobieństwo do schematu Ponziego. Doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 62 milionów 643 tysięcy 32 złotych, 62 groszy – mówi sędzia Marek Bajger.

Znaczna część pieniędzy wróciła do klientów ale do oddania pozostało jeszcze 22 miliony złotych. Sędzia który dziś wydawał wyrok, tylko na samo odczytanie nazwisk poszkodowanych i kwot jakie stracili, poświęcił ponad godzinę. Później przez kolejną godzinę uzasadniał wyrok. W swoim wystąpieniu sąd zaznaczył, że wina skazanych nie budzi wątpliwości a świadczą o tym dowody zebrane w tej sprawie, zaznania biegłych oraz wyjaśnienia jednego ze skazanych który opowiedział o działaniu piramidy finansowej.

Jak ustaliła prokuratura podczas śledztwa piramida finansowa polegała na tym, że ci, którzy przystępowali do programu spłacali tych, którzy już w nim byli. Aby jednak program miał powodzenie potrzebni byli kolejni klienci. Pieniądze miały być inwestowane w kampanie reklamowe na ekranach ledowych.
W sumie pokrzywdzeni wpłacili prawie 64 miliony złotych.

Wyroki są tak różne ponieważ 41 – letni Piotr P. jeszcze podczas śledztwa ,dokładnie opowiedział o tym na czym polegało oszustwo oraz powiedział w co zostały zainwestowane pieniądze pochodzące z oszustwa. Prócz kar więzienia sąd nakazał oskarżonym naprawienie szkody. Wyrok nie jest prawomocny.

Jeden z oskarżonych, skazany na trzy lata więzienia, opuści areszt. Sąd uznał, że mężczyzna może przebywać na wolności, m.in. po to, by się leczyć. W więzieniu został pobity przez innego skazanego.

 

kontakt

 

 

 

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl