Marcin W. usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Nie przyznał się do winy

Marcinowi W. usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Jak przekazał prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Zarzuty przyjął na chłodno i bez emocji.

Marcin W. miał zabić dwie osoby

Marcin W. jest oskarżony o zabójstwo dwóch osób w powiecie międzychodzkim. 22-letniego mężczyzny i 45-letniej kobiety. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że najpierw w środę zamordował w mieszkaniu w Muchocinie mężczyznę, a następnie starał się zatrzeć ślady. Uciekł samochodem ofiary, a w Międzychodzie zabił 45-letnią kobietę.

Po drugim zabójstwie podejrzany miał zostawić skradziony samochód i uciec do lasu niedaleko Międzychodu. Od środy trwała policyjna obława z udziałem kilkuset policjantów z Międzychodu i KWP w Poznaniu. Ostatecznie Marcin W. sam zgłosił się na policję w czwartek wieczorem. W piątek w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu usłyszał zarzuty.

Jak poinformował media w piątek prok. Łukasz Wawrzyniak – podejrzany podczas przesłuchania nie współpracował z prokuraturą. Nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Przyznał jedynie, że wcześniej poddawał się leczeniu psychiatrycznemu i zażywał narkotyki. Prokuratura wniosła o trzymiesięczny areszt dla Marcina W.

– Podejrzany odmówił składania wyjaśnień, nie przyznał się do zarzutów. Podczas przesłuchania mężczyzna nie okazywał żadnych emocji. Potwierdził, że wcześniej leczył się psychiatrycznie, i że zażywał narkotyki. Skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, czy zażywał narkotyki przed zabójstwem – powiedział prok. Łukasz Wawrzyniak.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Łukasz Wawrzyniak (fot. wPoznaniu.pl)

Marcin W. miał zabić ofiary przy użycia noża. Narzędzia zbrodni jeszcze nie odnaleziono. Sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia w okolicy szyi, klatki piersiowej i rąk. Mężczyzna został dźgnięty 45 razy, a kobieta 10. Według biegłych zwłaszcza obrażania zadane w okolicy szyi doprowadziły do śmierci.

Według śledczych Marcin W. znał swoje ofiary. Jednym z domniemanych motywów zbrodni jest motyw urojonej, niespełnionej i nieszczęśliwej miłości. Zabity mężczyzna jest bratem kobiety, która była nękana przez Marcina W. Inny motyw z kolei to zemsta za składane zeznania. Jak podał rzecznik do publicznej informacji, bliscy podejrzanego twierdzą, że mężczyzna przestał zażywać leki po kilku miesiącach od wyjścia z zakładu psychiatrycznego.

– Sprawę przejęliśmy od Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. Tamta sprawa z 2019 roku dotyczyła nękania, naruszania miru domowego, a także znieważenia funkcjonariuszy policji. Mężczyznę umieszczono tytułem środka zabezpieczającego w zakładzie psychiatryczny. Tam przebywał jakiś czas. W marcu 2022 roku został przez sąd zwolniony i zastosowano wobec niego wolnościowe środki zabezpieczające: terapię uzależnień – mówi prok. Wawrzyniak i dodał: – To są istotne podstawy, żeby stwierdzić, że jego poczytalność jest naruszona.

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl