Niedzielne spotkanie z Pogonią Szczecin będzie ważne w kontekście walki o europejskie puchary. Trener podkreśla, że zespół z Pomorza Zachodniego jest silny. Uważa jednak również, że jeśli Lech zagra na swoim poziomie, to wygra.
KONTUZJA SZYMCZAKA
W niedzielę Lech Poznań zagra na swoim stadionie z Pogonią Szczecin. To ważny mecz w kontekście sezonu i europejskich pucharów w przyszłych rozgrywkach. Kolejorz jest na 3. miejscu w tabeli, a Pogoń na 4. ze stratą zaledwie 3 punktów. Niestety trener John van den Brom będzie musiał poradzić sobie w tym spotkaniu bez Filipa Szymczaka. Młody Polak doznał kontuzji i najprawdopodobniej nie będzie dostępny do końca sezonu.
Tylko Szymczak jest kontuzjowany, ale to jest dla nas duża strata. Kiedy wysyłasz zawodników na reprezentacje, zawsze myślisz o kontuzjach. Kiedy usłyszałem o kontuzji Szymczaka, to była bolesna wiadomość dla niego i dla nas. Nie będzie go nawet 8 tygodni, czyli do końca sezonu musimy poradzić sobie bez niego. Grał prawie wszystkie mecze na różnych pozycjach, więc dla trenera jest istotnym zawodnikiem. Reszta na szczęście jest zdrowa. Cieszy to, że zawodnicy zagrali dobre spotkania w reprezentacjach. – powiedział Holender.
LECH W PRZERWIE REPREZENTACYJNEJ
Lech często ma problemy po przerwach w rozgrywkach ligowych. Tak było na przykład po grudniowo-styczniowej pauzie w lidze. Wtedy Lech zremisował ze Stalą Mielec i Miedzią Legnica. Trener van den Brom tym razem nie martwi się jednak o formę swoich piłkarzy.
Dopiero dzisiaj pierwszy raz trenowaliśmy całą grupą. Jutro tez mamy trening. Myślę, że dobrze poradziliśmy sobie w Europie i w ostatnim spotkaniu z Widzewem. Nie martwię się, że zawodnicy gorzej poradzą sobie po przerwie reprezentacyjnej. Na stadionie ma być 32 tysiące kibiców i przy takiej publiczności nie można źle zagrać. – skomentował trener.
Przerwę reprezentacyjną trener van den Brom wykorzystał między innymi na treningi fizyczne. Na zajęcia z zawodnikami, którzy zostali, zaprosił również graczy Akademii Lecha i drugiej drużyny. Piłkarze dostali również dzień wolny, aby odpocząć i spędzić czas z rodziną.
Jednym z młodych zawodników, który trenował z nami, był Wilak. Wyglądał dobrze. To ważne, żeby oglądać w akcji młodych graczy. Jeśli grają wystarczająco dobrze, dajemy im szanse. Na pewno nie zagra w niedzielę, ponieważ drugi zespół rozgrywa mecz, więc dla niego istotne jest, żeby grać 90 minut. – dodał Holender.
POGOŃ – SILNY ZESPÓŁ W SŁABEJ FORMIE?
To, co może napawać optymizm kibiców Kolejorza, jest forma drużyny ze Szczecina. Pogoń gra w kratkę i zdarzają jej się wpadki. Ostatnio zespół zremisował z 16. w tabeli Koroną Kielce. Zanotował również nieprzekonujące jednobramkowe zwycięstwo z 13. Zagłębiem Lubin i przegrał 0:2 z Rakowem Częstochowa. Trener niebiesko-białych uważa jednak, że Pogoń jest silną drużyną.
Przed sezonem byliśmy na zgrupowaniu w Opalenicy i obok nas trenowała Pogoń Szczecin. Zaglądałem na ich treningi, żeby poznać rywala. Byłem pod dużym wrażeniem. To zespół z dużą jakością i lubią, podobnie jak my, grać piłką. Lubią wysoki pressing i to jest to, czego zabrakło im w pierwszym meczu w Szczecinie. W niedzielę skupiam się jednak na naszym zespole. Rywale grają takim systemem jak my. Będzie można zobaczyć, kto lepiej wypada w obu zespołach. Uważam i liczę na to, że jesteśmy lepsi na każdej pozycji i jesteśmy lepiej przygotowani. Jeśli zagramy na naszym poziomie, możemy to spotkanie wygrać. – podsumował van den Brom.