Lech Poznań zremisował z Dinamem Batumi 1:1 podczas czwartkowego meczu w Gruzji. Dzięki pięciobramkowej przewadze z pierwszego starcia w Poznaniu, piłkarze trenera Broma awansowali do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji.
Mecz rewanżowy pomiędzy Dinamem Batumi a Lechem Poznań nie należał do najciekawszych. Pięciobramkowe zwycięstwo sprzed tygodnia niejako ustawiło ostateczny rezultat. Piłkarze Kolejorza mieli niemal pewien awans do kolejnego etapu rozgrywek a Gruzini nikłe szanse na odrobienie strat.
Przez większość spotkania nic nie wskazywało na to, że zobaczymy jakiekolwiek bramki. Żadna z drużyn nie stwarzała sobie większych szans na trafienie piłką między słupki przeciwników. Dopiero w 64 minucie piłkarze mistrzów Gruzji pokonali obronę poznaniaków i Artur Rudko musiał wyciągać piłkę z własnej bramki. Lech Poznań odpowiedział golem po dwunastu minutach. Autorem trafienia był Alan Czerwiński, który pojawił się na boisku zaledwie dwie minuty szybciej.
Po 76 minucie meczu nie padła już żadna bramka. A po końcowym gwizdku sędziego Lechici cieszyli się z awansu. W trzeciej rundzie eliminacji zmierzą się z mistrzami Islandii Vikingurem Rejkiawik. Pierwszy mecz odbędzie się 5 sierpnia za granicą. Tydzień później Lechici podejmą zespół Wikingów przy ulicy Bułgarskiej.