Lech Poznań pokonał w dwumeczu mistrzów Luksemburgu 3 do 1 i awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji. Gra lechitów jednak nie zachwyca, remis za granicą wywalczyli z trudnościami.
Gra piłkarzy trenera Brooma od samego początku nie wyglądała dobrze. Żadna z drużyn nie przeważała na boisku co nie świadczy dobrze o znacznie wyżej notowanym Lechu Poznań. W pierwszej odsłonie meczu prowadzenie zdobyli gospodarze. Pierwsza bramka padła w 36 minucie meczu. Piłkę w siatce Bednarka umieścił Mehdi Kirch. Chwilę przedtem piłkarzy Kolejorza uratował spalony, który zasygnalizował sędzia boczny. Pierwsza połowa nie przyniosła więcej trafień.
Na drugą część spotkania piłkarze Lecha Poznań wybiegali z jedną bramką straty, ale dzięki golom zdobytym tydzień temu w Poznaniu wynik dwumeczu wciąż był korzystny dla mistrzów Polski. Kwestię awansu lechici przypieczętowali jednak golem. Na wyrównanie kibice Lecha Poznań musieli czekać do 60 minuty. Bramkę zdobył obrońca Kolejorza, Joel Pereira, dla Portugalczyka było to pierwsze trafienie w karierze seniorskiej. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
O kolejnych rywalach Lecha w europejskich pucharach zadecyduje losowanie, które odbędzie się w piątek w Stambule. Przed piłkarzami z Poznania kolejnych sześć spotkań. Pierwsze mecze fazy grupowej odbędą się za dwa tygodnie, 8 września.
