38-letni wrześnianin uwierzył oszustom, że udało mu się zarobić 12 tys. dolarów na rzekomej inwestycji w kryptowaluty. W efekcie stracił aż 33 tys. zł.
Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe, to najczęściej dlatego, że tak właśnie jest. Boleśnie przekonał się o tym 38-letni mieszkaniec Wrześni. 18 września odebrał on telefon, w którym rozmówca podał się za pracownika firmy zajmującej się inwestowaniem w kryptowaluty. Oszust poinformował go o rzekomo przysługującym mu bardzo dużym zysku z Bitcoinów. To powinno zaalarmować wrześnianina, ponieważ wprawdzie założył on konto na takim portalu, to jednak nigdy nie wpłacił na nie żadnych pieniędzy. Ewentualne obawy zostały rozwiane, gdy usłyszał, że jego konto było „skonfigurowane na automatyczne zarabianie”.
Ofiara dała się namówić na zainstalowanie aplikacji, która pozwoliła oszustom na zdalny dostęp do jego telefonu. Następnie został nakłoniony do wzięcia kredytu, w celu wypłacenia zarobionych środków. Oszuści byli na tyle przekonujący, że ich mężczyzna zamiast zarobić, stracił aż 33 tys. złotych.
Prowadzący sprawę funckcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni przestrzegają przed nadmierną łatwowiernością i apelują, żeby nigdy nie instalować żadnego oprogramowania od ludzi, których nie znamy.
Czytaj także: S11: Kiedy ekspresówka połączy Poznań z Ostrowem Wlkp.? Nie tak wcześnie
Źródło: KPP Września
