Na ścianie poznańskiej kamienicy pojawiła się reklama atakująca Światową Organizację zdrowia i rzekome „lobby LGBT”.
Za akcją atakującą WHO i domniemane „lobby LGBT” stoją ludzie przedstawiający się jako obroncy życia. O swojej akcji bannerowej piszą:
Władze Warszawy, Poznania i Gdańska idą w ślady Berlina. Forsują edukację seksualną, wzorowaną na Standardach Edukacji Seksualnej opracowanych w Niemczech. Finansują programy i organizacje, zachęcające dzieci do masturbacji i negocjacji warunków uprawiania seksu, z nieokreślonymi osobami. Jedynym kryterium ma być „dobrowolność – stwierdzają organizatorzy
W jednym oświadczeniu organizatorzy akcji stwierdzają więc, że polskie miasta – forsują edukację seksualną, po czym przyznają, że ta jest – dobrowolna i zależy od zgody rodziców. Jak dobrowolność może być forsowaniem? Tego organizatorzy nie tłumaczą.
Edukacja seksualna natomiast ma pozwalać dzieciom min.rozpoznawać molestowanie i uczyć je jak się na nie nie godzić i jak na nie koniecznie reagować.
W poznańskich szkołach dobrowolne lekcje edukacji seksualnej prowadzą nauczyciele przeszkoleni wcześniej przez prof. Marię Beisert – kier.zakładu seksuologii klinicznej i społecznej. Zajęcia dotyczą rozwoju seksualnego człowieka.