Kobieta najpierw przekroczyła dozwoloną prędkość, a później zaczęła wyprzedzać. Ten jeden manewr kosztował ją 3,5 tysiąca złotych i 36 punktów karnych.
Zaczęła wyprzedzać
Do zdarzenia doszło 31 maja w powiecie gnieźnieńskim na drodze na Witkowo. Policjanci zauważyli kierowcę, który jednym manewrem popełnił trzy wykroczenia. Wszystko nagrał policyjny wideorejestrator. Najpierw funkcjonariusze zobaczyli, jak kierowca przekracza prędkość i jedzie o ponad 10 kilometrów na godzinę za dużo. Chwilę później jednak samochód zmienił pas i zaczął wyprzedzać jadące przed nim pojazdy.
Potężny mandat
Problem w tym, że kierowca wykonał manewr wyprzedzania na skrzyżowaniu, a co więcej na przejściu dla pieszych. Ponadto z naprzeciwka nadjeżdżał już samochód i omal nie doszło do czołowego zderzenia. Policjanci dogonili i zatrzymali kierowcę. Okazało się, że za kierownicą siedziała 48-letnia mieszkanka Gniezna. Funkcjonariusze nałożyli na nią 36 punktów karnych. Ukarali ją również mandatem w wysokości 3,5 tysiąca złotych.
Czytaj także: Wyważył drzwi do sklepu i ukradł alkohol. Kara może być potężna