Czy możemy coś zrobić, by zmniejszyć ryzyko włamania do naszych domów? Możemy, opowiada o tym ekspert branży bezpieczeństwa Norbert Bartkowiak, prezes Ela-compil.
Jak zabezpieczyć dom przed świątecznym wyjazdem?
Norbert Bartkowiak – Jeżeli nie podjęliśmy odpowiednich kroków wcześniej, mających na celu zabezpieczenie domu środkami technicznymi, to pozostają nam tylko działania, które zawsze w takiej sytuacji należy podjąć, jeśli jest to tylko możliwe, a mianowicie: powiadomić sąsiadów przy założeniu oczywiście, że mamy dobre z nim relacje i im ufamy. Warto ich poinformować o tym, że wyjeżdżamy. Natomiast nie należy chwalić się tym zwłaszcza w social mediach. To z pewnością jest zachęta do tego, aby ktoś odwiedził nasz dom. Ponadto powinniśmy sprawdzić, czy nie ułatwimy działania potencjalnym włamywaczom poprzez zostawienie jakichś narzędzi w ogródku. Warto też zwrócić uwagę, czy w pobliżu naszego domu nie ma jakiejś budowy. Nie została jakaś drabina, bo często bywa tak, że w takich sytuacjach takie narzędzia są wykorzystywane przez potencjalnych włamywaczy. Jeśli mamy zaufanie do sąsiadów i mamy z nimi dobre relacje, warto też zostawić klucze z dwóch powodów. Sąsiedzi mogą przy okazji naszej nieobecności podlać kwiatki, stworzyć wrażenie, że ktoś jest w naszym domu, ale bywa też tak niestety, że jeśli nasz dom jest wyposażony w system alarmowy, to akurat podczas naszej nieobecności na zasadzie prawa Murphiego, zdarza się, że może dojść do fałszywego alarmu i jest to bardzo niekomfortowa sytuacja, gdy zostajemy powiadomieni, że w naszym domu włączył się alarm, a my jesteśmy daleko. Warto mieć tutaj wsparcie w postaci sąsiada, który może w takiej sytuacji sprawdzić, co się dzieje i ewentualnie zareagować.
Nawiązując jeszcze do korzystania z dobrych relacji z sąsiadami. Warto również poprosić sąsiadów o to, aby sprawdzali naszą skrzynkę pocztową i ją opróżniali. Pozostawiona na dużej korespondencja, ulotki, czasopisma, wskazują na to, że w domu potencjalnie nie ma właścicieli od dłuższego czasu.
Jakie zabezpieczenia mechaniczne mogą być skuteczne?
Oczywiście nie będziemy z domu robić fortecy, ale warto pamiętać o tym, że zabezpieczenia mechaniczne są tylko środkami, które bronią nasz dom przed potencjalnym włamywaczem, a systemy elektroniczne natomiast spełniają funkcję wykrywająco-ostrzegawczą. Barierę, przeszkodę dla potencjalnego włamywacza stanowią środki mechaniczne. W przypadku domu są to drzwi, okna wykonane w odpowiedniej jakości, w odpowiedniej klasie. W przypadku drzwi powinny to być drzwi z zamknięciami wielopunktowymi. Jeśli chodzi o zamki, to w praktyce najskuteczniejsze zabezpieczenia stanowią dwie wkładki, najlepiej dwóch różnych producentów. Stosowanie więcej otworów, więcej wkładek w zasadzie nie ma sensu. To po pierwsze osłabia drzwi, a po drugie dzisiaj produkuje się i stosuje okucia, które właśnie zapewniają taką wielopunktową blokadę. Z pewnością pomocne w ochronie są również żaluzje, przy czym warto pamiętać o tym, że nie ma takiego zabezpieczenia mechanicznego, którego nie można byłoby pokonać. Zabezpieczenia mechaniczne służą do ochrony przed włamywaczem, ale ta ochrona polega na tym, że spowalnia wtargnięcie przestępcy do naszego domu. Dając czas służbom lub firmie ochroniarskiej, jeżeli z usług takiej korzystamy. Tutaj liczy się czas. Stosowane na co dzień zabezpieczenia dla dobrego przestępcy nie stanowią większej blokady. Przykre, ale taka jest rzeczywistość, niestety.
Jakie zabezpieczenia elektroniczne mogą chronić nasze domy?
Oczywiście zabezpieczenia elektroniczne nie są w zasadzie zabezpieczeniami w sensie środków technicznych, które powstrzymałyby potencjalnego włamywacza. Zabezpieczenia elektroniczne mają miejsce w przypadku systemu sygnalizacji włamania. Jak sama nazwa wskazuje, służą do zasygnalizowania próby wtargnięcia do domu. Takie systemy są dzisiaj coraz bardziej popularne. I coraz bardziej dostępne są również systemy telewizji dozorowej. Po pierwsze stanowią środek odstraszający włamywacza. Samą obecnością, samym faktem że są zainstalowane. Jeżeli taki system jest odpowiednio wykonany, to będziemy mieli materiał służący do tego, aby na przykład stwierdzić, że ktoś kręci się często koło naszego domu. Pozwala to na podjęcie pewnych działań prewencyjnych. W przypadku zdarzenia może dokumentować cały przebieg włamania. To może być materiał pomocny w dochodzeniu odszkodowania, może być pomocny służbom prowadzącym śledztwo. Coraz częściej systemy dozoru telewizyjnego również są wykorzystywane przez firmy specjalizującą się w ochronie mienia. Jeżeli mamy akurat taką umowę, to możemy również udostępnić obraz na żywo, to też nie jest już dzisiaj żadna nowość. Wracając do systemów sygnalizacji włamania. To współdziałanie systemów elektronicznych z zabezpieczeniami mechanicznymi daje nam to minimum pewności, że system elektroniczny zasygnalizuje próbę włamania, a nie samo włamanie. Dlatego dosyć istotne jest, aby próba wykrycia włamania odbywała się jak najwcześniej. Na przykład, mam tutaj na myśli żaluzje, które poruszone mogą już zasygnalizować próbę włamania. Może to zaoszczędzić nam sporo pieniędzy. Zastosowanie systemu opartego tylko o czujki ruchu, które są instalowane wewnątrz budynku zadziała znacznie później. To oznacza, że jesteśmy stratni co najmniej o koszty wymiany okna lub drzwi.
Czy jakieś zachowania mogą nas narażać na włamanie np. opowiadanie o tym, że się wyjeżdża?
W kryminalistyce opowiada o tym cała dziedzina nazywana wiktymologią. Bardzo znanym autorytetem w tym zakresie jest profesor Brunon Hołyst. Jest to nauka o roli ofiary w przestępstwie. Także pytanie jest zasadne, bo czasami sami prowokujemy, czy stwarzamy sytuacje narażającą nas na kradzież. Zarówno kradzież z włamaniem, jak i napad, czy kradzież kieszonkową poprzez niefrasobliwe zachowanie. W przypadku zabezpieczenia domu, to z pewnością jest opowiadanie, chwalenie się częstymi wyjazdami, relacjami z wyjazdów. Oczywiście są to sytuacje, które mogą nas czy nasz dom narazić na niebezpieczeństwo.
Czy realne jest obronienie się przed włamaniem, czy tylko można wydłużyć czas dostania się do domu?
Nie ma takich zabezpieczeń mechanicznych, których nie można pokonać. One mają za zadanie wydłużyć maksymalnie czas ich pokonania. Stanowią tak zwany punkt oporu. Im więcej tych punktów znajdzie się na drodze włamywacza, tym lepiej. Mogą rzeczywiście odstraszyć, zniechęcić włamywacza. Ale przede wszystkim rolą zabezpieczeń mechanicznych jest wprowadzanie elementu opóźnienia, który daje czas na to, aby system zaalarmował. Tak, żeby doszło do reakcji na ten alarm. Czy to w postaci reakcji otoczenia, sąsiadów, czy powiadomienia służb czy firm ochrony.
O czym pamiętać wyjeżdżając na święta czy sylwestra, w kontekście zapobiegania włamaniom?
Należy sprawdzić, czy wszystkie drzwi, okna, okna dachowe, żaluzje są pozamykane. Warto pamiętać o tym, że przestępcy mogą się dostać nie tylko drzwiami. Miejscem dostania się do domu mogą być również drzwi garażowe, można się dostać balkonem. Wszystkie ewentualne drogi wejścia należy sprawdzić przed opuszczeniem domu, czy są odpowiednio zamknięte lub zabezpieczone.
Czy próba alarmu /test alarmu (jeżeli go mamy) to ważna czynność, by sprawdzić, czy nasz system w ogóle zadziała, gdy nas nie będzie?
Próba, czy test alarmu, to jest czynność, którą powinniśmy wykonywać kilka razy w roku. Jest to bardzo ważne. Należy sprawdzić czy nasz system jest sprawny, czy działa. Nie sugerowałbym akurat testować go tuż przed wyjazdem. Warto to zrobić jakiś czas wcześniej. Istotne jest też to, aby system nie wywoływał fałszywych alarmów. To jest niestety bardzo częste zjawisko, o którym warto wspomnieć. Ponieważ zbyt częste alarmy, tak zwane fałszywe, bezsensowne, powodują znieczulenie otoczenia. Dobrą praktyką jest serwisowanie swoich systemów bezpieczeństwa, żeby wyjeżdżając na święta, do rodziny mieć trochę mniej problemów na głowie.