Zawodnicy Kolejorza wrócili ze zgrupowań reprezentacji w pełni sił i gotowi do gry. Teraz czeka na nich duże wyzwanie. Lech zmierzy się bowiem z 1. w tabeli Legią Warszawa. Piłkarze mogą spodziewać się pełnego obłożenia na trybunach.
WALKA O PUNKTY
Już jutro na stadionie przy Bułgarskiej rozegra się jedno z najważniejszych spotkań w całym sezonie Ekstraklasy. Lech Poznań podejmie w klasyku Legię Warszawa. Dla Kolejorza będzie to spotkanie o powrót do górnej części tabeli ligowej. Po nieudanym starcie Lech ma 14 punktów uzbieranych w 9 kolejkach. Dla drużyny ze stolicy punkty będą za to ważne w utrzymaniu pozycji lidera Ekstraklasy. Po 10 rozegranych spotkaniach Legioniści mają na koncie 20 punktów i jednopunktową przewagę nad Rakowem Częstochowa, który rozegrał jednak jeden mecz mniej.
DŁUGA PRZERWA
Ostatni mecz Lech zagrał z Wartą Poznań 18 sierpnia. Kolejorz wygrał to spotkanie 1:0. Później miała miejsce przerwa reprezentacyjna, na którą zostało powołanych aż 13 piłkarzy niebiesko-białych. Jak jednak podkreśla trener, wszyscy wrócili gotowi do gry.
Jestem zadowolony, że mieliśmy dłuższą przerwę. Zawodnicy, którzy pojechali na kadry, wrócili z uśmiechem i na czas. Wszyscy pojawili się na treningu. Cieszę się, że zawodnicy zagrali dobrze w reprezentacjach. Dla mnie najważniejsze jest to, że piłkarze są zdolni do gry i głodni dobrych wyników. – powiedział John van den Brom.
NAPIĘTY GRAFIK
Odpoczynek rzeczywiście mógł się przydać piłkarzom Lecha. Przed przerwą reprezentacyjną Kolejorz grał praktycznie co 3 lub 4 dni. Zawodnicy musieli pogodzić rozgrywki ligowe z eliminacjami do europejskich pucharów i pierwszymi meczami grupowymi w Lidze Konferencji. W najbliższych 6 tygodniach Lech będzie miał do rozegrania aż 13 spotkań.
Będą to ciężkie mecze, ponieważ Lech zmierzy się między innymi z Rakowem Częstochowa, Hapoelem Beer Sheva czy Austrią Wiedeń. Zagrają również rewanż z Villarrealem i właśnie jutrzejszy mecz z Legią Warszawa. Trener van den Brom uspokaja jednak, że kadra jest odpowiednio szeroka, aby móc skutecznie rotować składem na każde spotkanie.
LEGIA BEZ FORMY?
Legia wygrała ostatni mecz z Miedzą Legnica wynikiem zaledwie 3:2, a końcówkę spotkania ich rywale grali w 10. Jest to zespół z 17. miejsca w tabeli Ekstraklasy. Kolejkę wcześniej Legia nie miała szans w starciu z Rakowem Częstochowa i przegrała aż 0:4. Trener Lecha spodziewa się, że Legioniści nie wyjdą na stadion przy Bułgarskiej z ofensywnym nastawieniem.
Nie spodziewamy się, że Legia wyjdzie na nas tak ofensywnie, jak w ostatnich spotkaniach. Ten mecz może być dla nas trudny pod względem fizycznym, będzie dużo walki, ale musimy grać swój futbol. Lubimy takie mecze. – dodał John van den Brom.
PEŁNE TRYBUNY
Piłkarze mogą spodziewać się głośnego dopingu. Na ten moment wyprzedanych zostało ponad 35 tysięcy biletów. Są one droższe niż na większość spotkań Ekstraklasy, a nawet niż na mecze Lecha z Austrią Wiedeń i Hapoelem Beer Sheva. Podczas ostatniego klasyku na Stadionie Miejskim w Poznaniu obecnych było 39225 widzów, w tym 2000 fanów Legii.