Idiota drogowy, który mógł zabić dziecko. NAGRANIE

Nagranie, które pojawiło się w sieci, pokazuje zachowanie tak bezdennie głupie a zarazem niebezpieczne, że aż trudno opisywać je bez inwektyw. Ten przykład drogowego chamstwa skończył się wypadkiem, w którym mogło ucierpieć także dziecko.

 

Kierowca VW Arteona jedzie lewym pasem drogi szybkiego ruchu i uznaje, że osobówka przed nim za wolno mu zjeżdżała, więc zjeżdża przed nią i gwałtownie hamuje, na trasie na której wszyscy jadą co najmniej 120 km/h. Osobówka gwałtownie hamuje, wpada w poślizg i uderza w barierki. Kierowca wybiega z niej i wyciąga dziecko, które jechało z tyłu w foteliku. Innych kierowców, którzy się zatrzymali, poszkodowany mężczyzna błaga – „gońcie go”, bo kierowca Arteona, mimo tego, że spowodował wypadek, odjechał.

Kierowca z rozbitego samochodu napisał potem w sieci: „strażacy i policjanci, którzy przyjechali potem na miejsce stwierdzili, że to cud, że przeżyliśmy”. Zdarzenie miało miejsce 6 sierpnia około godziny 11,55 na S7 w kierunku Warszawy.

Jeśli jechali państwo w tym czasie tą trasą i państwa karmerki zarejestrowały wyraźnie tablicę sprawcy, poszkodowany mężczyzna prosi o kontakt: sergiusz.rozicki@gmail.com

 

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl