Lech Poznań praktycznie pozbawił się szans na grę w europejskich pucharach. Przegrał na wyjedzie 0:1 z Cracovią. To oznacza, że pozbawił się szans, aby zająć 4 miejsce w tabeli co dawało możliwość gry w eliminacjach do europejskich pucharów.
Cracovia wynik meczu ustaliła, już na samym początku meczu. W 6. minucie dośrodkowanie z prawej strony boiska Sergiu Hanki wykorzystał Michal Sipľak. Po jego mocnym uderzeniu z pierwszej piłki futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Po szybkiej stracie gola bardziej zdecydowanie atakować zaczął Lech. Niestety na nic to się zdało.
Druga połowa to kilka poważnych ataków z Krakowa. Po dobrym początku gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg meczu. Piłkarze Lecha przez dłuższy czas nie potrafili skonstruować sensownej akcji, po której mogliby oddać celny strzał na bramkę rywali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla Cracovii.
Gratulacje dla Cracovii. Szybko ułożyła sobie mecz. W piłce nożnej liczą się konkrety, a Cracovia była od nas konkretniejsza. W pierwszej połowie próbowaliśmy grać, ale nie kreowaliśmy tylu sytuacji, ile chcieliśmy. Mamy teraz swoje problemy w ataku, co było widoczne w tym meczu. Cracovia zagrała twardo i agresywnie. Podobnie gra wyglądała w drugiej połowie. Wpuściliśmy Christiana Gytkjaera na boisko, jednak widać, że jeszcze potrzebuje trochę czasu, by dojść do pełnej dyspozycji. Próbowaliśmy później też wzmocnić skrzydła, żeby stwarzać więcej sytuacji z dośrodkowań, jednak i to się nie udało — powiedział trener Żuraw, cytowany przez lechpoznan.pl.
Lech Poznań po tej porażce jest na 7 pozycji z dorobkiem 49 punktów.