Jak podaje portal wyborcza.pl/poznan radna osiedla Naramowice Wachowska-Kucharska oskarża radnego miejskiego Pawła Sowę o naruszenie jej nietykalności cielesnej. Jak powiedziała portalowi – „Dłońmi zaciśniętymi w kształt okularów lub lornetki uderzał w moje oczodoły i mówił wściekłym głosem: Widzisz to? Jesteś chora!” Sprawą zajmuje się policja.
Jak relacjonuje portal wyborcza.pl/poznan, radna Anna Wachowska-Kucharska miało zostać zaatakowana, podczas sesji, która odbyła się 18 lutego w szkole na os. Łokietka, radny Paweł Sowa nie tylko na nią nakrzyczał i wielokrotnie ją obraził, ale też machał otwartymi dłońmi kilka milimetrów od jej głowy i uderzył ją w skroń.
– Stałam jak wmurowana, nie wiedziałam, co mam zrobić, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nikt mnie nigdy nie uderzył. Kiedy mnie wreszcie odetkało, zwróciłam mu uwagę, że przekroczył właśnie nieprzekraczalną granicę. Wtedy on podszedł do mnie z impetem jeszcze raz. Dłońmi zaciśniętymi w kształt okularów lub lornetki uderzał w moje oczodoły i mówił wściekłym głosem: „Widzisz to? Widzisz to? Jesteś chora, jesteś chora!„ . Do dziś boli mnie oko, więc kilka dni temu, zgodnie z poleceniem policjantki, która przyjmowała moje zgłoszenie na komisariacie, zrobiłam sobie obdukcję. Lekarz wyniki obdukcji przekazał policji — mówi portalowi wyborcza.pl/poznan, randa osiedlowa Anna Wachowska-Kucharska.
Co na to radny Paweł Sowa? Jak możemy przeczytać na portalu, twierdzi on, że to kłamstwo i oszczerstwo.
– Żadna taka sytuacja nie miała miejsca. Była dyskusja jak zwykle chwilami emocjonalna. Dyskusja w obecności kilku osób, które widziały jej przebieg, więc łatwo go zweryfikować. Oczywiście, o żadnym pobiciu nie ma mowy. Ja nie stosuję przemocy. Skoro oszczerstwa są kierowane wobec mnie publicznie, to nie pozostaje mi nic innego niż skontaktować się z moim prawnikiem. Nie dostałem w tej sprawie żadnych dokumentów i nie mam zamiaru się tym zajmować. To jest przykre, że ktoś chce robić takie rzeczy. I to tuż przed wyborami do rad osiedli, w trakcie trwającej kampanii – mówi dla wyborcza.pl/poznan Paweł Sowa.
Sprawa trafiła na policję a o zaistniałej sytuacji rana osiedlowa Wachowska-Kucharska poinformowała urząd miasta. W dokumencie, który dziewięciu radnych z Naramowic, w tym sama Wachowska-Kucharska, złożyło w Urzędzie Miasta, również jest mowa o sytuacji „permanentnej presji i przemocy słownej„, a także, że „prowadzenie obrad sesji jest niekomfortowe, a jej przebieg, w kontekście relacji społecznych, nieoczekiwany”.
Anna Wachowska-Kucharska i Paweł Sowa są kandydatami na radnych osiedla Naramowice. Kandydują z dwóch różnych komitetów.