3:2 zakończył się mecz Radomiaka Radom z Wartą Poznań. Zieloni na wyjedzie przegrali po fatalnym błędzie Adama Zrelaka.
Zawrotnie zmiany w pierwszej połowie
Mecz obfitował w wiele emocji i zwrotów akcji. Warciarze już w 4 minucie dali wbić sobie gola. Z dystansu uderzył Christos Donis, piłka otarła się jeszcze o słupek i było 1:0 dla Radomiaka. W 11 minucie mecz trzeba było przerwać, przed problemy techniczne sędziów. W 14 minucie zakotłowało się pod bramką Radomiaka. Ze strony Zielonych poszły cztery strzały na bramkę Alberta Posiadały, ale on i jego obrońcy świetnie zatrzymali napór Warciarzy. Bo tej kotłowaninie na murawę padł Adam Zrelak i Miguel Luis.
Kiedy sztab medyczny zajmował się zawodnikami, sędzia pobiegł do Var-u i po krótkiej analizie podyktował „jedenastkę” dla Zielonych, którą pewnie wykorzystał Kajetan Szmyt. Po minucie od gola dla Warciarzy opowiedział Radomiak. Lisandro Semedo świetnie wpadł w pole karne, wrzucił na głowę Pedro Henrique, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce. I było 2:1 dla Radomiaka.
Błąd Adama Zrelaka
Druga połowa rozpoczęła się niesamowicie dla Warty. Zieloni zaatakowali od pierwszych minut. Na boisku zaraz po przerwie za Żurawskiego pojawił się Dario Vizinger i po kolejnych 3 minutach doprowadził do wyrównania.
W 63 minucie w polu karnym Warty Poznań, faluje … Dario Vizinger i niestety po analizie Var jest karny dla Radomiaka. Do piłki podszedł Pedro Henrique i huknął … obok bramki.
W doliczanym czasie gry, w ostatnich sekundach meczu, po dobrej wrzutce w pole karne Warty, źle interweniuje Adam Zrelak. Piłka odbija się od niego, a do bramki Zielonych wślizgiem pakują ją Leonardo Rocha. Sędzia po chwili kończy mecz. Radomiak wygrywa z Wartą 3:2.
Warta po 5 kolejkach ma 5 punktów i jest na 10 pozycji w tabeli. Za tydzień Zieloni w Grodzisku Wielkopolskim zmierzy się z Cracovią.
czytaj także: Nowi gracze Lecha – od zachwytu do ogromnego zawodu
