W sobotę 6-godzinne opóźnienia na poznańskim dworcu PKP

Opóźnienia pociągów zaczęły się wczoraj po zerwaniu sieci trakcyjnej niedaleko Opola. Dzisiaj pociągi wciąż są opóźnione nawet o kilka godzin.

Na dworcu Poznań Główny, jednym z najważniejszych węzłów kolejowych w kraju, znów tłumy podróżnych czekają na odjazd opóźnionych składów. Problem zaczął się już wczoraj. Około godziny 12.00 pociąg relacji Warszawa Wschodnia – Jelenia Góra wjechał w zerwaną sieć trakcyjną. Chociaż PKP usunęło już awarię, to część pociągów dalej jest opóźniona.

Podróżni donoszą o wielogodzinnym oczekiwaniu na odjazd pociągu. Najdłużej czekają pasażerowie, którzy mieli jechać pociągami Rozewie na trasie z Krakowa do Gdyni oraz Przemyślanin z Wrocławia do Ustki. Składy są opóźnione odpowiednio około 400 i 300 minut, czyli ponad sześć godzin. Ale to niejedyny problem.

Część podróżnych skarży się, że komunikaty podawane na stacji i godziny odjazdów z tablic nie pokrywają się z rzeczywistymi odjazdami opóźnionych pociągów. Jeden z internautów zapytał PKP Intercity o konkretny przypadek za pomocą Twittera. Jego zdaniem pociąg IC 6500, który był opóźniony miał odjechać z dworca w Poznaniu o godzinie 20.23, ale wbrew informacjom skład o 20.10 już wyjechał ze stacji. Przewoźnik odpowiedział na pytanie internauty, tłumacząc, że nie mają wpływu na sytuację.

 

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl