Dawid Szulczek: “Szanuję i cenię punkt z Rakowem, ale…”. Już w piątek kolejny mecz Zielonych

W piątek 3 lutego Warta Poznań zagra kolejny mecz w Ekstraklasie, tym razem z Wisłą Płock.

TYM RAZEM PO 3 PUNKTY

Już w piątek 3 lutego Warta Poznań rozegra 19. kolejkę Ekstraklasy. Tym razem zmierzy się z Wisłą Płock. Zieloni dobrze weszli w rundę wiosenną ligi. W pierwszym spotkaniu po zimowej przerwie udało im się zremisować z Rakowem Częstochowa, niekwestionowanym liderem rozgrywek. Tym razem Zieloni zamierzają powalczyć o komplet oczek.

Mocno szykowaliśmy się na to spotkanie. Dużą uwagę przywiązywaliśmy do aspektów motorycznych, bo część naszych zawodników ma historię kontuzji i trzeba ich indywidualizować. Ten mecz z Rakowem nie jest w stanie pokazać, że poczyniliśmy duży progres, bo graliśmy z drużyną, która zamiata tę ligę. – powiedział Dawid Szulczek.

KTO ZAGROZI BRAMCE?

Trener Szulczek będzie miał do dyspozycji zdecydowaną większość kadry. Niedostępni z powodu kontuzji będą jedynie Kupczak i Kieliba. Inaczej sytuacja kształtuje się w zespole Wisły. Trener Szulczek obawiał się Łukasza Sekulskiego, którego występ stoi jednak pod znakiem zapytania. David Alvarez również nie pojawi się na boisku, ponieważ został sprzedany. Z powodu kontuzji wypadł także Mateusz Szwoch, co ucieszyło trenera. Największe zagrożenie w jego ocenie będą sprawiali Rafał Wolski i Dominik Furman.

Drużyna ewidentnie poprawiła strukturę gry w piłkę. Naprawdę widać, że jest to dobrze poukładane. Trener ma dobrych zawodników do ataku pozycyjnego. Ważną rolę odgrywają Wolski i Furman, ale też cała linia obrony potrafi dobrze wyprowadzić piłkę. Są zawodnicy, którzy potrafią oskrzydlić akcje. – ocenił grę Wisły Dawid Szulczek.

NOWY KAPITAN

Na murawę po raz kolejny z opaską kapitańską wybiegnie Adam Zrelak. Trener podkreślał, że nie zmieniał hierarchii w szatni po przejęciu zespołu. Zrobił to jednak przed rundą wiosenną. W wyniku głosowania w szatni kapitanem został ogłoszony Kupczak, który wypadł z powodu kontuzji. Drugie miejsce zajął również niedostępny Kiełb, a trzecie właśnie Adam Zrelak. Na boisku nie pojawi się za to nowy nabytek zespołu Stefan Savić.

Stefan pracował indywidualnie i wydaje nam się, że to jest niedaleka przyszłość, że w lutym pokaże się na boiskach. Trenuje normalnie, staramy podmieniać się go z jednym z młodych zawodników z akademii. Ma drobne deficyty, jeśli chodzi o dysproporcję mięśniową. Postaramy się to wyjaśnić, nie chcemy, żeby złapał uraz. – stwierdził trener Szulczek.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl