Jak wynika z analizy aplikacji PanParagon w Wielkopolsce w zachodniopomorskim i lubuskim w ostatnich dniach sprzedano najwięcej cukru. Panika „cukrowa” jest tak duża, że w niektórych sklepach cukier się reglamentuje.
Czy Polacy sami nakręcili cukrową aferę?
Do zbiorowej paniki cukrowej doszło bardzo szybko – wystarczyły dwa komunikaty – podwyżki cen i mniejsza produkcja. A jak wiadomo – Polacy lubią słodzić i potrzebują dużo cukru: do herbaty, kawy, ciast i wypieków, dań i zup, a nawet do alkoholi domowej produkcji. Naturalnym odruchem więc było zgromadzenie zapasów cukru, zanim ceny poszybują w górę, a w sklepach zabraknie towaru.
– Cały czas trwa szaleństwo popytu na cukier. W niektórych sklepach stacjonarnych brakuje go już od kilku dni, a część placówek, które jeszcze posiadają towar, ograniczają jego sprzedaż. Nic dziwnego, rekordziści kupują jednorazowo nawet po kilkadziesiąt kilogramów cukru – komentuje Antonina Grzelak, PanParagon
PanParagon sprawdza cukrowe szaleństwo na polskich paragonach
Popularna aplikacja PanParagon, która pomaga Polakom kontrolować budżet domowy i archiwizować paragony, zweryfikowała obecną sytuację cukrową. Okazuje się, że wraz z wyższą ceną wzrosło również zainteresowanie zakupem cukru, co jest częściowo wynikiem społecznej paniki.
– Jeszcze rok temu w lipcu średnia cena paczki cukru wynosiła 2,66 zł. W tym roku weszła już na poziom 3,96 zł. Choć teraz w sierpniu 1 kg można już kupić w Internecie nawet za 9 zł! W efekcie cukrowej paniki wzrosła również liczba paragonów zawierających ten produkt. Porównując lipiec 2021 roku do analogicznego okresu w roku 2022, liczba paragonów zawierających przynajmniej jedną paczkę cukru, wzrosła o ponad 93% – mówi Antonina Grzelak, PanParagon.
Bardzo ciekawym zjawiskiem jest również odnotowany przez ekspertów z PanParagon wzrost liczby paczek cukru na paragonach Polaków. Jeszcze w styczniu tego roku kupowaliśmy średnio 1,62 paczki cukru, w lipcu już 2,91 paczki.
Najwięcej cukrowych paragonów w tym roku specjaliści zarejestrowali w województwie wielkopolskim, zachodniopomorskim i lubuskim. Może to wynikać ze zwyczajów kulinarnych zachodniej ściany Polski. Najmniejsze zainteresowanie zakupem cukru PanParagon odnotował w województwie podkarpackim, pomorskim i łódzkim.
Za kilka dni będziemy obchodzić 46 rocznicę wprowadzenia kartek na cukier w Polsce Ludowej. Obecnie znów mamy problemy z cukrem, tym razem reglamentacją towaru, podwyżkami cen, topniejącymi zapasami w sklepach i zbiorową paniką. Deficyt cukru spowodowany jest w znacznym stopniu przez zachowania konsumentów, którzy powielają ten sam schemat, co w lutym tego roku, na stacjach paliw.