Prokuratura odniosła kolejny sukces w walce z siecią klubów gogo o nazwie COCOMO, która funkcjonowała w całej Polsce. Śledczy nazywają organizatorów klubów – zorganizowaną grupą przestępczą i zatrzymują kolejne osoby.
PROCEDER
Przestępcza działalność polegała na pozorowaniu legalnej działalności w ramach założonej i prowadzonej sieci klubów „go-go” funkcjonujących poprzednio pod wspólną nazwą Cocomo – relacjonują śledczy i dodają, że w rzeczywistości grupa na celu popełnianie przestępstw, które miały polegać na doprowadzaniu klientów do stanu nieprzytomności, ograniczaniu możliwości postrzegania, percepcji, oceny otaczającej ich rzeczywistości i pozbawianiu możliwości reagowania na działania skierowane przeciwko nim i składnikom ich majątku – mówią prokuratorzy. Zdaniem prokuratury pracownice klubów manipulowały odurzonymi klientami tak, by ci byli ulegli wobec wyłudzeń, które miały miejsce.
ZARZUTY
Zarzuty usłyszało właśnie kolejnych 8 osób.
Zarzutami objęto zarówno osoby dokonujące bezpośrednio przestępstw na terenie klubów, jak i zatrudnione w tzw. centrali, które poprzez sieć monitoringu obserwowały w czasie rzeczywistym przebieg popełnianych przestępstw, typowały klientów klubów do popełniania na ich szkodę przestępstw, nadzorowały i kreowały sposób ich popełniania, a także dyscyplinowały i wymierzały kary kelnerkom i tancerkom za zachowania zagrażające bezpieczeństwu zorganizowanej grupy przestępczej – relacjonują śledczy
8 kolejnych zatrzymanych osób nadzorowało prace klubów i pracowało w nich w Krakowie, Gdańsku i Sopocie ale mieli tworzyć jedną szajkę, która operowała klubami w całej Polsce. Przestępstwa te zagrożone są karą nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Dotychczas w toku postępowania zarzuty przedstawiono już 32 osobom, jednak śledztwo w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy i prokuratorzy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.