39-letni kardiolog zmarł w czasie dyżuru w szpitalu w Pleszewie. Lekarz został znaleziony nad ranem przez pracowników szpitala. Przyczyny zgonu wyjaśnia policja.
Kardiolog miał nocny dyżur na oddziale pleszewskiego szpitala. Jeszcze w nocy kontaktował się z innymi pracownikami szpitala. Nad ranem jednak, jego ciało znaleźli pracownicy placówki medycznej. Wstępne ustalenia śledczych wykluczają udział osób trzecich w śmierci lekarza.
Nie wiadomo, czy do zgonu doprowadziło np. przemęczenie. Nie jest tajemnicą, że obciążenie lekarzy dyżurami jest niezwykle duże. Od lat związkowcy zwracają uwagę, na fakt, obciążenia ponad siły medyków.
Przyczyny śmierci będzie teraz wyjaśniać prokuratura i policja. Ciało lekarza przejdzie sekcję zwłok, która określi bezpośrednią przyczynę zgonu.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl
