Na SOR do szpitala dziecięcego w Poznaniu trafiło trzech pijanych nastolatków oraz chłopiec z poparzoną twarzą i ręką. Wielkopolscy policjanci wstępnie oceniają jednak, że sylwestrowa noc przebiegła spokojnie w całym regionie.
SOR DLA DZIECI
SOR Wielkopolskiego Centrum Pediatrii w Poznaniu przyjął przez tę dobę 175 zgłoszeń. W większości były to dzieci z objawami grypy czy przeziębienia. Rzeczniczka szpitala przekazała jednak informacje również o dwóch sylwestrowych przypadkach. Jednym z nich jest nastolatek z mocno poparzoną ręką i twarzą. Wszystko przez wybuch petardy. Kolejnym przypadkiem była 14-latka, która miała 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Takich sylwestrowych przypadków to mieliśmy trzech pijanych nastolatków, w tym 14-latka, która miała 2 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ona nie została przyjęta do szpitala. Wytrzeźwiała na Izbie Przyjęć i została wypisana do domu. Jeśli chodzi o poparzenie petardą, to mamy jednego nastolatka, chłopca, który został przyjęty na oddział chirurgii. Ma dość mocno poparzoną twarz i rękę. – powiedziała dla Radio Poznań Urszula Łaszyńska.
SYTUACJA NA DROGACH
Wielkopolscy policjanci 31 grudnia oraz w sylwestrową noc do godziny 8:00 1 stycznia odnotowali na drogach 4 wypadki, w których ranne zostały 4 osoby. Łącznie na terenie województwa doszło do 81 kolizji, a funkcjonariusze drogówki złapali 15 nietrzeźwych kierowców. Mimo tego policjanci wstępnie oceniają tę noc jako bardzo spokojną, zarówno w Wielkopolsce, jak i samym Poznaniu.
Podsumowując bezpieczeństwo na drogach, było bardzo spokojnie. Jeżeli chodzi o Poznań, to również wnaszej ocenie bardzo spokojna noc. – przekazała nam Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
POBICIE
Dla mundurowych jednym z najpoważniejszych zdarzeń było to, do którego doszło na Wildzie. Na ulicy Żupańskiego wywiązała się awantura pomiędzy grupą bawiących się osób a przechodniem. W wyniku tej sprzeczki jeden z mężczyzn zaatakował drugiego. Ofiara została przewieziona do szpitala, natomiast sprawca od razu został zatrzymany.