Temat masła dominuje w ostatnich dniach w doniesieniach medialnych. O jego podwyżkach mówią też politycy. Jak jest naprawdę? Czy masło faktycznie drożeje w rekordowym tempie?
Sprawie przyjrzeli się analitycy z aplikacji PanParagon, którzy analizują płacone przez Polaków rachunki. Aplikacja służy wyszukiwaniu promocji i przechowywania paragonów. Miesięcznie do systemu trafia ok. 1,5 mln dowodów zakupu.
– Dzięki temu możemy dokonywać rzetelnych analiz dotyczących zmian cenowych czy trendów konsumenckich – mówi Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
W analizie uwzględniono paragony z datą zakupu od 1. do 6. dnia każdego miesiąca z 2024 r. Badanie przedstawia medianę cen regularnych w poszczególnych okresach dla jednej z najpopularniejszych marek masła w Polsce.
Naprawdę jest rekord. Wzrost o ponad 30 procent!
Jak przekazują analitycy aplikacji, dane z paragonów potwierdzają wyraźny wzrost ceny. Kiedy jeszcze na początku stycznia tego roku mediana cen wynosiła 6,99 zł za kostkę masła, to już w grudniu podskoczyła do 9,11 zł za sztukę. To wzrost o 30 proc. w ciągu roku.
– Co ciekawe, pierwsze półrocze 2024 r. było dość stabilne cenowo. Od stycznia do lipca mediana cen regularnych oscylowała między 6,99 zł a 7,49 zł. Wahania te były na tyle niewielkie, że wielu konsumentów mogło nie zauważyć większych różnic w cenach – informuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
– Sytuacja uległa zmianie w drugiej połowie roku. W sierpniu cena regularna masła doszła do poziomu 7,80 zł, natomiast we wrześniu wynosiła już 7,99 zł. Jesienią wzrosty były jeszcze bardziej widoczne. W październiku i listopadzie cena za kostkę masła skoczyła do 8,49 zł, a w grudniu osiągnęła rekordowe 9,11 zł za sztukę – dodaje Grzelak.
Czy na tym koniec podwyżek? Wielu ekspertów mówi o kolejnych podwyżkach. Czy te nastąpią, zależeć będzie od kosztów produkcji masła, sytuacji ekonomicznej czy zmieniających się preferencji konsumentów.