Były zastępca prezydenta Poznania na nowym stanowisku

Były zastępca prezydent Poznania i a kiedyś dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Bartosz Guss od 1 lipca obejmie urząd dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Bartosz Guss z wykształcenia jest prawnikiem, specjalizującym się w prawie nieruchomości. Jak sam przyznał w rozmowie z Rzeczpospolitą, propozycja objęcia urzędy dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich przyszła do niego niespodziewanie:

– Otrzymałem dobrą propozycję pracy w jednej ze spółek mieszkaniowych, ale jednocześnie ofertę od Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD), co było dla mnie zaskoczeniem, bo przecież nie sygnalizowałem chęci zmian. Potraktowałem to jako wyraźny sygnał ze strony środowiska deweloperskiego świadczący o woli i potrzebie jeszcze większego uwrażliwienia na kwestie społeczne, na większe otwarcie na współpracę z samorządami – powiedział w rozmowie z RP.

Maciej Wendzel, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich zaznacza, że doświadczenie Bartosza Gussa w obszarze samorządowym oraz inna niż deweloperska perspektywa na rynek nieruchomości będą dla organizacji wielką wartością.

– Jestem przekonany, że ta synergia przyniesie wiele pozytywnych zmian. Liczę, że dzięki niemu będziemy efektywniej poruszać się w obszarze współpracy między sektorem publicznym a prywatnym – podkreśla Wandzel.

Jakich zmian w zakresie nieruchomości możemy spodziewać się w regionie?

Guss zaznacza, że chce zmian w zakresie współpracy między administracją rządową i samorządową. Choć w jego ocenie w Poznaniu dialog ten był dotychczas prowadzony dobrze, chciałby rozszerzyć go także na inne miasta.

– W PZFD pewno będę chciał zaimplementować samorządowy punkt widzenia i jeszcze większą otwartość na kwestie społeczne. Z branżą deweloperską współpracuję od lat. Ktoś może powiedzieć, że przekraczam Rubikon, ale ja tak nie uważam — przynoszę do związku swoje kompetencje i doświadczenie, chcę je rozwijać w nowym środowisku dla dobra rynku mieszkaniowego – powiedział w wywiadzie dla RP.

Nowy dyrektor chwali Poznań

Nowy dyrektor generalny PZFD widzi potrzebę zmian w regulacjach prawnych związanych z czasem trwania procedur dotyczących uzyskania pozwolenia na budowę. Jednocześnie zaznacza, że Poznań jest miastem, w którym świadomość społeczna jest na bardzo wysokim poziomie. Widzi, że dobre działania strategiczne wymagają czasu. Problemem są za to te miasta, w których długie procedury nie idą w parze z konsultacjami społecznymi i dobrym planowaniem. Jak wskazuje, w Poznaniu nad jednym projektem pracuje kilka organizacji, stąd trudno o krótszy czas trwania uzyskania pozwoleń na budowę. Jeśli jednak chcemy kompleksowego podejścia, zarówno deweloperzy, jak i mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość, w imię wspólnego dobra. To zaowocuje bowiem szybszą procedurą administracyjną.

Zadbać o dobre praktyki

Jednym z planów nowego dyrektora generalnego PZFD jest budowanie dobrych praktyk w kwestii partycypowania środowiska deweloperskiego w administrację publiczną.

– Z mojego wieloletniego doświadczenia w Poznaniu wynika, że inwestorzy są gotowi partycypować w takich przedsięwzięciach, ale z punktu widzenia przejrzystości rynku ważne jest to, by deweloper wiedział, co jest od niego oczekiwane – wtedy łatwiej zaplanuje, łatwiej będzie rozłożyć koszty. Tu również wyzwaniem jest zbudowanie dobrych praktyk – nawet z taryfikatorami. Im bardziej gminy traktują to jako element uznaniowy, przeskalowany – tym łatwiej o konflikty – powiedział w rozmowie z RP.

Czytaj także: Walczą o taniec. Napisały w tej sprawie list otwarty

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl