Aż 11 piłkarzy brakowało na treningu Warty Poznań przed kluczowym meczem z Piastem Gliwice. Aby mieć pewność utrzymania się w lidze, Zieloni muszą zdobyć jeszcze co najmniej 2 punkty. Klub boryka się jednak ze sporymi problemami w formacji defensywnej. Nieobecnych w meczu z Piastem będzie aż 4 obrońców.
Zieloni mają aktualnie 36 punktów i aż o 7 oczek więcej niż znajdująca się w strefie spadkowej Wisła Kraków. Jest szansa, że ten bilans punktowy wystarczy do trzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak trener Dawid Szulczek nie zamierza ryzykować. Aby być pewnym utrzymania w Ekstraklasie, Warta Poznań musi zdobyć jeszcze co najmniej dwa punkty. Najbliższą ku temu okazję będzie miała dzisiaj, w meczu z Piastem Gliwice
Piast nie będzie jednak łatwym rywalem. W Ekstraklasie zespoły z pierwszych 3 miejsc tabeli oraz zwycięzca Pucharu Polski, premiowani są awansem do europejskich pucharów. W tym sezonie jednak puchar podniesie Lech bądź Raków, więc awans do eliminacji Ligi Konferencji otrzyma czwarta drużyna tabeli. Piast traci do tego miejsca 5 punktów i na pewno nie będzie odpuszczał szansy na grę w Europie.
Co więcej, na ostatnim treningu Zielonych, trener Szulczek zmagał się ze sporymi brakami kadrowymi. Na treningu nieobecnych było aż 11 zawodników. Największe problemy pojawiają się w formacji obronnej. Kontuzjowany jest Dawid Szymonowicz oraz Robert Ivanov, a za kartki pauzuje również Mateusz Kupczak. Problemy pojawiają się również z Łukaszem Trałką. Dawid Szulczek będzie więc musiał wystawić jedenastkę zupełnie inną niż ta, do której przyzwyczaił kibiców w poprzedniej części sezonu.
Jeśli punktów nie uda się zdobyć w meczu z Piastem, Warta będzie miała ku temu okazję w meczu z Wisłą Płock, a później w derbach z Lechem Poznań lub w ostatniej kolejce ekstraklasy, w starciu z bijącą się o utrzymanie Wisłą Kraków.