Potężny koszt transferowy, jakim był dla Lecha Poznań Ali Gholizadeh, może nie przynosić rezultatów także za pół roku. Irański skrzydłowy nie zagrał jeszcze żadnego meczu z Kolejorzem z powodu kontuzji i gdy do zespołu dołączy, za kilka miesięcy znów z niego prawdopodobnie wypadnie.
Lech Poznań i Ali Gholizadeh
Irański skrzydłowy miał kosztować Lecha Poznań 1,8 mln euro. To spory wydatek dla poznańskiego klubu. Władze Lecha wiedziały, że Gholizadeh szybko nie zagra, ponieważ walczy z kontuzją. Moment wychodzenia z urazu, był zresztą czasem, w którym zakup tego zawodnika był w ogóle możliwy. Skrzydłowy jednak jest w coraz lepszej formie, wychodzi z kontuzji i zaczął już treningi z pierwszym zespołem Lecha.
Golizadeh znów nie zagra?
Na poważny jednak problem zwraca uwagę redakcja Gol24 (TUTAJ), która zauważa, że reprezentacja Iranu grać będzie ze swoją kadrą narodową w Pucharze Azji, który trwać będzie od 12 stycznia do 10 lutego. Irańczyka ominie więc co najmniej jeden mecz w Ekstraklasie i co szczególnie istotne, okres przygotowawczy.
Wart 1,8 mln euro
Według portalu Transfermarkt irański skrzydłowy Lecha Poznań wart jest obecnie 1,8 mln euro. Zagrał już w 30 meczach reprezentacji swojego kraju i strzelił w nich 6 goli. Obecna wycenia nie jest najwyższą w jego historii, jeszcze w 2020 roku wyceniany był na 4 mln euro. Do Lecha, Golizadeh przyszedł z RSC Charleroi.
Czytaj także: Zobacz gole Ali Golizadeha, nowego skrzydłowego Lecha Poznań. Będzie tak strzelać dla Kolejorza?