Alfie Evans poruszył poznaniaków. Dziś drugi dzień z rzędu pikietowali na Pl. Wolności

Alfie Evans to dwuletni chłopiec, którego brytyjski sąd nakazał odłączyć od aparatury podtrzymującej życie. Zdaniem lekarzy nie ma szans na cofnięcie się choroby, która uszkodziła jego mózg. Alfie od ponad roku jest sztucznie utrzymywany przy życiu. Jego rodzice walczą jednak o dalsze podtrzymywanie. A wraz z nimi poruszeni tą historią poznaniacy.

Plac Wolności po raz drugi wypełnili ludzie, którzy solidaryzują się z rodziną Alfiego Evansa. Chłopiec po orzeczeniu kilku instancji brytyjskich sądów został odłączony od aparatury, jednak mimo przewidywań lekarzy – nadal żyje. Gotowość opieki nad chłopcem wyraziła włoska klinika ale brytyjski szpital i sąd nie zgodziły się na przewiezienie do niej chłopca. Zdaniem lekarzy transport mógłby doprowadzić do natychmiastowej śmierci chłopca. Z tego samego powodu nie zgodzono się na powrót chłopca do domu, czego także chcieli rodzice.

O dalsze podtrzymywanie życia Alfiego apelował Papież Franciszek, jednak bez rezultatu. Polscy politycy również od kilku dni komentują sprawę Alfiego.

kontakt

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl