W Poznaniu posłowie KO wypowiadali się o aferze w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Przekonywali, że uratowanie „niemal skradzionych 159 milionów złotych” to jeszcze nie koniec sprawy korupcyjnej. Zapowiedzieli też publikację, w której jak twierdzą: opisują, w jaki sposób partia Prawo i Sprawiedliwość okradła Polskę.
Afera NCBiR
W piątek, 12 maja na pl. Wolności wystąpili posłowie Koalicji Obywatelskiej: Michał Szczerba, Dariusz Joński i Adam Szłapka. Podczas konferencji parlamentarzyści mówili o aferze w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. NCBiR to agencja państwowa, która wspiera innowacyjne rozwiązania technologiczno-społeczne. Od 1 sierpnia 2022 r. nadzór nad nią sprawuje minister funduszy i polityk regionalnej.
O nieprawidłowościach w NCBiR pierwsi napisali dziennikarze „Gazety Wyborczej”. Według dziennikarskiego śledztwa miano wyłudzać granty, a milionowe dotacje miały trafiać do tzw. firm słupów. Podczas kontroli Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zweryfikowało 117 projektów w konkursie Szybka Ścieżka. 85 z nich pozytywnie, 25 skierowano do ponownej oceny, a w przypadku 5 projektów stwierdzono nieprawidłowości (2 projekty wycofali wnioskodawcy).
– Po naszych kontrolach i informacjach niezależnych mediów, MFiPR skontrolowało sprawę. Tą zainteresowało się też CBA. A obecnie prowadzone są unijne kontrole – mówił poseł Dariusz Joński i dodał: – Po kontroli udało się zatrzymać wyprowadzenie dokładnie 159 milionów złotych.
Poseł Michał Szczerba mówił też, że bez nagłośnienia sprawy, pieniądze natychmiast byłyby wypłacone. Przypomina jednak, że wciąż w toku prowadzone są dwie sprawy. Projekt białostockiej firmy opiewający na 123 miliony złotych i projekt 26-letniego start-upowca na 55 milionów złotych.
– Narodowe Centrum Badań Rozwoju w ostatnich dniach zaktualizowało listę projektów do dofinansowania i „włosy nam stanęły dęba”, jak zobaczyliśmy, że nadal na liście projektów do dofinansowania jest spółka jednoosobowa, 26-latka, który chce kwotę 55 milionów złotych. Ktoś nadal pilnuje tego projektu – mówił poseł Szczerba i dodał – Będziemy dalej monitorować tę sprawę. Cieszymy się, że udało się ocalić 159 milionów. Natychmiast żądamy od ministra funduszy i polityki regionalnej i od pełniącego obowiązki dyrektora NCBiR-u, żeby te pieniądze w trybie pilnym wróciły do puli i zostały przekazane uczciwym przedsiębiorcom.
Sprawdź również: Janusz Kowalski w Poznaniu. Podziękował opozycji za poparcie ustawy
Posłowie zapowiedzieli też swoją najnowszą książkę pt. „Wielkie Żniwa. Jak PiS ukradł Polskę”. Jak przekonują, w ich publikacji nie będzie anonimowości, a przedstawienie faktów.
– Gdyby nie posłowie opozycji i wolnych mediów, to nie udałoby się ograniczyć tego procederu. Ta sprawa udowadnia, że interesy partyjniaków są bardzo często ważniejsze niż poparcie w sondażach, które Prawo i Sprawiedliwość traci. Po wyborach każdy, kto łamał prawo i uczestniczył w procederach korupcyjny, zostanie rozliczony – zakończył poseł Adam Szłapka.
Do sprawy w zeszły piątek, 5 maja odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. Jak mówił: „Jeżeli w NCBiR pojawiły się jakiekolwiek nieprawidłowości, to oczywiście zostaną one wyjaśnione, a osoby które sprzeniewierzyły pieniądze po prostu pójdą do więzienia, bo takie są standardy Prawa i Sprawiedliwości”.
Z kolei minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda odwołał dyrektora NCBiR Pawła Kucha i powołał nowego pełniącego obowiązki dyrektora Jacka Orła.
Czytaj też: Trójkąt Weimarski w Kórniku. Ukraina dołączy do Unii Europejskiej?